Pastele, pastele, pastele... wszędzie ich pełno, ale czy zastanawialiście się jaki efekt wprowadzają właśnie te odcienie innych mocniejszy barw w nasze wnętrza? Moda to jedna, a końcowy efekt to drugie. Zebrałam kilka przykładów, które mogą Wam pomóc w decyzji przy wiosennych remontach: "czy ten delikatny błękit rzeczywiście jest mi potrzebny?"
Oto kilka moich spostrzeżeń związanych z pastelami...
pastelowe wzory "osładzają" wnętrze
pastelowe powierzchnie postarzają ... dlatego idealnie wpasowują się w popularny dziś styl VINTAGE
pastelowy błękit w połączeniu z delikatnym słońcem orzeźwia i ożywia pokój
jeśli chcecie więcej przeczytać o bardzo dobrej aranżacji z wykorzystaniem pasteli wejdźcie tu ...
Tak jest, wszędzie gdzie tylko spojrzę widzę pastelowe manekiny, tapety, farby, dekoracje ... Zastanawiałam się ostatnio kiedy "BUM" na te słodkie odcienie skończy się. Trudno powiedzieć, bo moda trwa różnie, ale niekiedy warto na chwilę zastanowić się czy chcemy zainwestować w taki kolor robiąc remont mieszkania. Pamiętajmy, że zmiany we wnętrzach,to nie to samo co zmiany naszej garderoby.
Pudrowo - różowy sweter można schować do szafy, a miętowej ściany w kuchni... ?
Oto kilka moich spostrzeżeń związanych z pastelami...
pastelowe powierzchnie postarzają ... dlatego idealnie wpasowują się w popularny dziś styl VINTAGE
pastelowe powierzchnie postarzają ... dlatego idealnie wpasowują się w popularny dziś styl VINTAGE
całe wnętrza w pastelach nieco postarzają przestrzeń, ponieważ użyte kolory wydają się być wypłowiałe
pastelowy błękit w połączeniu z delikatnym słońcem orzeźwia i ożywia pokój
pastelowy róż odmładza i nadaje słodkości pokojowi, dlatego często kojarzony jest z pokojem "małej królewny" lub dziecka
jeśli chcecie więcej przeczytać o bardzo dobrej aranżacji z wykorzystaniem pasteli wejdźcie tu ...
źródła obrazków: www.yvestown.com, www.marthastuart.com, www.weheartit.com, www.shelterness.com
Cudowne kolory, jestem za!...pastele ożywiają wnętrze, ale tak delikatnie, subtelnie...Super;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj słodko mi...
OdpowiedzUsuńmi też na ten widok, dlatego nie wstawiałam już żadnych ciastek to wpisu :)
UsuńA ja się ciągle waham, czy przy remoncie iść w mocne, orzeźwiające kolory, czy może zdecydować się na pastele. Lubię i to, i to...
OdpowiedzUsuńwolę już pastele niż mocno przesycone barwy we wnętrzu
OdpowiedzUsuńkażdy znajdzie coś dla siebie w pastelach :)
UsuńPiękne aranżacje... i jeśli przydarzy mi się kiedyś urządzać pokój dziecinny, to będzie to coś w tym stylu :) Sama jednak zostaję przy mocnych kolorach :)
OdpowiedzUsuńLubię pastelowe, ale w ograniczonej ilości :)
OdpowiedzUsuńNp. w postaci dodatków :)
no właśnie :) podobnie jak ja :)
UsuńJa jestem po prostu zakochana w pastelach: róże, mięta... czuję, że nie wychodziłabym z pokoju w takich kolorach! :)
OdpowiedzUsuńno właśnie, ja się zastanawiam jak się czuje osoba w tak pastelowym wyłącznie wnętrzu :)
UsuńNie wiem czy to przejaw kiczu czy złego gustu-być może tego i tego ale ja lubię połaczenie pasteli szczególnie błękitu z mocnymi kolorami...przykładem jest pokój mojej córki...pastelowe sciany, błękitne i beżowe dodatki z przewagą bieli plus energetyzujące acenty w postaci poduszki, naklejki i dywanu....Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńo co za odważna kobieta! :)
Usuńnigdy nie byłam za pastelami w domu ale te zdjęcia skłoniły mnie do zmiany zdania:)
OdpowiedzUsuńco piękne zdjęcia mogą zmienić w życiu obserwatora :)
UsuńO tym postarzaniu nigdy bym nie pomyślała... dla mnie pastele są wspaniałe bo są jasne :) a ja lubię jasność :)
OdpowiedzUsuńa jednak pastele są uważane za kolory, które postarzają :)
UsuńA powiedz mi proszę, jako kolor dobrać do pokoju pomalowanego na jaśniutki kremowy - nazywa się perłowy świt, w którym są dadatki z wikliny (krzesło, szafki nocne, lampa, lustro) i dwa stylowe meble w ciemnym dębie. Jaki kolor kapy na łóżko, zasłon? Teraz, bez tego koloru jest bardzo spokojnie, wręcz mdło, chciałam tak, ale czegoś mi tu brakuje...
OdpowiedzUsuńPoradzisz coś?;-)
Pastele wyciszaja, mocne kolory tak, ale w dodatkach - akcentach.
OdpowiedzUsuńpastele kojarzą mi się trochę z klimatem Ani z Zielonego Wzgórza... nie wiem dlaczego?:)
OdpowiedzUsuń