Czym jak czym, ale moją obsesją kolorystyczną, koniecznie muszę się z Wami podzielić!
Ostatnio zastanawiałam się nad stanem sprzedażowym producentów farb :) Moda na jasne skandynawskie wnętrza spowodowała, że z półek sklepowych przestały schodzić pomarańcze i żółcie, a zaczęły szarości i biel. Co z kolorami? Przez dużą część roku jest u nas szaro buro i ponuro, dlaczego nie korzystamy z kolorów? Dlaczego się ich boimy? A może nie boimy się, tylko nie chcemy wyjść z bezpiecznej strefy komfortu w towarzystwie jasnych monochromatycznych barw? Owszem, uwielbiam oglądać wnętrza od których bije świeżość, ale podziwiam odwagę tych, którzy korzystają z kolorów i sama nieraz chcę się znaleźć w miejscu gdzie jest niespotykany kolor na ścianie.
Dawniej krzywiliśmy się na hasło brązowa ściana – „taka bura?” czy „taka ciemna?”, następnie pojawiły się szarości i beton ścienny „tak surowo?!”. Obecnie gdy w co drugim domu panuje podobna gama kolorystyczna, ja postanowiłam poszukać przykładów fajnych kolorów, które wprowadzą nowości do domu :) Po tym długim wstępie powiem jedno …
Nie podejrzewałam, że kiedyś to powiem. Nie jestem fanką koloru niebieskiego ani turkusowego, ale w tych przykładach jest on dla mnie magiczny. Sama chciałabym się znaleźć w takim miejscu. Nawet nie boję się niebieskiej kuchni.
0 / 1 / 2 / 3 / 4 / 5
Te pastele świetnie by wyglądały gdyby je wzbogacić listwami styropianowymi. Ogólnie bardzo gustowna kompozycja, szczególnie na porę letnio-wiosenną :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście kolor świetny, ale bardziej pasuje mi w kuchni niż w toalecie:-)
OdpowiedzUsuńMoja przyjaciółka mówi, że "nienawidzi" niebieskości ;-)
OdpowiedzUsuńAle jak jej powiedzieć: niebo, turkus, woda, ocean, motyl, to od razu się jej mordka uśmiecha.
Bo niebieski to kolor przepięknie reprezentowany przez naturę w milionach odsłon.
Uwielbiam i jestem za!
Ja lubię kolory we wnętrzach, ale raczej wolę je w dodatkach lub maksymalnie na jednej ścianie. Szczególnie pastele! ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kolor, zawsze lubiłam konkretne kolory na ścianach. Zdawało mi się, że na fali zachwytu wnętrzami skandynawskimi mi przeszło, ale malując hall odkryłam, że wręcz przeciwnie :) No i mam ciemny turkus, za którym nachodziłam się po sklepach, a i tak skończyło się na wymieszaniu farby, bo przecież takich kolorów nie sprzedaje się w marketach :) Przy okazji nakładania turkusu jeszcze raz przemyślałam czego na prawdę oczekuję od wnętrza, a co zostało mi wtłoczone przez różne blogi i mody i odkryłam, że to co mi w duszy hula, to zupełnie coś innego niż widzę dookoła i czym się zachwycam :P
OdpowiedzUsuńtutaj nawet widać kawałek mojego turkusu w tle, za tapetą :) http://pokazywarka.pl/cz6rfk/
Bardzo mi się podobają te inspiracje:-) Kolor przepiękny:-)
OdpowiedzUsuńJestem jak najbardziej za- sama uwielbiam odcienie niebieskiego- oczywiście najbardziej błękity. Jednak wybieram te kolory jako dodatki dekoracyjne, elementy np. mebla a nie dominujący kolor :) łazienka na pierwszym zdjęciu mnie kupiła, piękna, a te lustra aaaa. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnie dawno skończyłam remont i mam podobnych odcieniach kuchnię (turkus chłodny) i łazienkę (granatowo- miętowa z białymi dodatkami) i jestem zachwycona choć nie jestem fascynatką niebieskości:-D
OdpowiedzUsuńprzypadkiem jestem trendy:-P
Normalnie mdli mnie od tego koloru, ta toaleta jest okropna. Co to w ogóle za kolor?
OdpowiedzUsuńWygląda to naprawdę rewelacyjnie. Kolory wnętrze cudowne - niesamowicie mi się podoba!
OdpowiedzUsuń