Gdy zobaczyłam to mieszkanie od razu skojarzyłam je z zimowym, jednolitym, bez akcentów kolorystycznych, wnętrzem. Moje drugie skojarzenie, to było MINIMUM, które jest tu widoczne. Ten drugi temat zainspirował mnie do pytania, jakie jest według Was minimum posiadanych rzeczy w salonie?
Spróbujmy się na chwilę zastanowić, co jest nam potrzebne na samym początku mieszkania w nowym miejscu w salonie. Czy potrzebujemy stojaka na gazety? Czy regał na książki jest zbędny? Czy może wystarczy wygodna kanapa i telewizor? Jakiego jesteście zdania? Moja wstępna lista posiadanych rzeczy w salonie to:
2.
3.
4.
5.
6.
Kiedyś pisałam post o rzeczach, zachęcam Was do zapoznania się z tematem rzeczy i tym bez czego nie wyobrażam sobie mojego miejsca TUTAJ
Piękna podłoga :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się styl skandynawski. Zwłaszcza w połączeniu z tak bogatym wyposażeniem mieszkania :) Świetny abażur w sypialni - czy ktoś wie gdzie można taki (lub podobny) kupić? :)
OdpowiedzUsuńoj punkt z poduchami i kocem lubię najbardziej :) a mieszkania wiosną są najprzyjemniejsze, bo ludzie wnoszą w nie tyle kolorów, a przede wszystkim zieleni ;)
OdpowiedzUsuńtez tak uważam :) wiosna jest piękna, piękniejsza od lata :)
UsuńMoją uwagę również zwróciła piękna podłoga. Zastanawia mnie czy minimailizm jest możliwy przy dzieciach ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna jest ta sypialna! Pełna uroku.
OdpowiedzUsuńThanks for sharing such an informative information.
OdpowiedzUsuńU mnie nigdy nie będzie w salonie "minimalnie". Bo w salonie muszą być książki. Dużo książek :)
OdpowiedzUsuńUrocze mieszkanko. Skandynawska kolorystyka bardzo mi się podoba:) Moje klimaty;)
OdpowiedzUsuńMinimalizm, jak najmniej rzeczy na widoku. Zaburzeniem wszystkiego muszą być książki, mnóstwo książek :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się parkiet - czy był on wymieniany na nowy, czy może jest to stary parkiet tylko odnowiony?
OdpowiedzUsuńA gdzie są firanki?
OdpowiedzUsuńWiesz, czego mi brakuje? Żywych dodatków!
OdpowiedzUsuńDodałbym tylko faktycznie żywe dodatki i... jedną, może dwie stylowe ramki na zdjęcia, by dodać przyjemnych wspomnień. Ja osobiście dobrałbym coś z tej oferty - kliknij aby przejść na właściwą stronę internetową. Chociaż to może kwestia indywidualna, ja lubię pielęgnować wspomnienia zdjęciami. :)
OdpowiedzUsuńAranżacja prezentuje się bardzo dobrze, natomiast przełamała bym ją jakimiś bardziej kontrastowymi dodatkami.
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam minimalizm, jeszcze większy niż ten na zdjęciach nawet. Małą ilość mebli uzupełniam z kolei chaosem na ścianach. Lubię dużo obrazów, plakatów i zdjęć. Wieszam je by mieć na czym wieszać oko ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie, ładne, mi się bardziej podobają takie minimalistyczne wnętrza od "nowoczesnego przepakowania bibelotami". Patrzę na aranżacje i chciałbym dowiedzieć się czym wykańczałeś po remoncie krawędzie? Użyłeś profile PCV , jakieś listwy PCV , czy może drewniane?
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda :) Bardzo lubię mieszkania w takim klimacie - w stonowanych kolorach i nie zawalone bibelotami :)
OdpowiedzUsuńSama mam powieszone plakaty A3 w antyramach (zobacz tutaj udało mi się je tanio wydrukować), które dodają uroku i nie zabierają nigdzie przestrzeni tylko ją trochę ożywiają :)
Piękne mieszkanie. Minimalizm w czystej postaci, bez zbędnych bibelotów, które tylko przyciągają kurz. Na mnie również największe wrażenie wywarła podłoga, widać, że to stare deski. Sama mam taką podłogę w domu w dwóch pokojach i żałuję, że nie udało mi się jej się uratować salonie.
OdpowiedzUsuńSuper blog do poczytania w wolnej chwili!
OdpowiedzUsuńEstetykę skandynawską można zastosować w wielu różnych przestrzeniach. Zamiłowanie do prostoty, naturalnych elementów i funkcjonalności jest szczególnie idealne do salonu, jest on wówczas zorganizowany i wygodny. Czerń, biel, szarość i naturalne drewno nadają temu salonowi wyrafinowanego powietrza, który może pochodzić prosto z innej epoki.
OdpowiedzUsuńWpis ciekawy i z chęcią poczytam kolejne wpisy. Jest tu po co wracać.
OdpowiedzUsuńKoc bawełniany? Ślicznie wygłąda. Uwielbiam koce.
OdpowiedzUsuńfajnie tu u Ciebie! blog warty polecenia :)
OdpowiedzUsuń