Wiecie, co sprawia mi dużą trudność? Picie wody. Nie potrafię przemóc się w wypiciu chociażby 1 litra wody dziennie. Napoje mogę pić w innej postaci: soku, herbaty, kawy, ale czysta woda, bez bąbelków … nie ma szans! Już po jednej szklance czuję się źle, jak niektórzy po szklance mleka. Dlatego, gdy dowiedziałam się o ekspresie do gazowania wody, stwierdziłam, że może jest to szansa na zmianę w mojej diecie.
Pamiętam, gdy byłam mała, w domu na blacie kuchennym stał dziwny przedmiot, który zawsze wywoływał u mnie mieszane uczucia. Niby wyglądał jak zwykła butelka, ale delikatnie połyskiwał i był ciężki. Syfon. Pewnie wielu z Was miało taki gadżet w swoich domach. Ja spróbowałam czegoś bardziej nowoczesnego i super designerskiego: SodaStream Source, to ekspres do przygotowywania wody gazowanej. Jego prosta forma i śliczne delikatne wzornictwo zachęca do korzystania. Według mnie, niezależnie kto i w jakiej kuchni chciałby postawić to urządzenie, będzie pasować. Nic dziwnego, że wzór ten został doceniony przez międzynarodową nagrodę design: Red Dot. Wzornictwo jest proste i przyjazne dla oka. Ja akurat posiadam białą wersję ekspresu, dla odważnych przygotowano czerwone urządzenie, a dla tych lubiących elegancję i szyk: czarną.
Proces powstawania wody, jest niesamowicie krótki. To około pięć sekund. Magia! Bąbelki uwalniają się, gdy naciskam jedną z części ekspresu (obejrzyjcie filmik koniecznie). W ten sposób powstaje napój gazowany, który do tej pory kupowałam w sklepie. Dzięki ekspresowi sama decyduję o intensywności nagazowania mojego napoju. Może być on lekko-, średnio- lub bardzo nagazowany. Jednak to nie koniec zabawy. Wiecie co jest najwspanialsze? Że tak przyrządzoną wodę można osobiście uzupełnić czymkolwiek, co przyjdzie nam do głowy. Ja najczęściej sięgam po owoce cytrusowe lub sok malinowy mojej babci.
Dużym plusem całej zabawy jest wartość ekologiczna. Ekspres nie jest zasilany prądem. To maszyna, którą obsługujemy mechanicznie, ręcznie. Wystarczy nacisnąć odpowiednią część ekspresu, tak aby uruchomić odpowiednie części naboju z gazem i wszystko działa! Ponadto dzięki butelce, nie produkuję dodatkowych plastikowych odpadów.
Zdrowy i jednocześnie pyszny napój. Wykonałam go w trzy minuty. Potrzebne były: cytrusy, trochę wody, którą zamieniłam w orzeźwiający napój i syrop smakowy, ja akurat używam tych z domowych przetworów. Prawda, że banalne? Satysfakcja gwarantowana :)
Dzięki temu urządzeniu, moja niechęć do nawadniania organizmu może zostać pokonana raz na zawsze. Już wiem, że od dziś będę poszukiwać więcej przepisów na napoje z wodą gazowaną, bo własnoręcznie przygotowany soft z bąbelkami, na pewno zrobi wrażenie na moich gościach! :) Szukacie prezentu pod choinkę dla bliskich? Podarujcie im SodaStream! :)
foto / apetycznewnetrze
Też mam i polecam :) Miłego dnia
OdpowiedzUsuńI jak się sprawdza? :)
UsuńJa również mam problem z piciem wody. Właściwie to dziwi mnie, że jeszcze nie leżałam w szpitalu z powodu odwodnienia ;) Pamiętam te stare syfony z nabojami. U nas były takie dwa metaliczne i nawet mi smakowała woda w nich przyrządzona. Całkiem fajne to urządzenie. Lubię takie sprzęty o prostych formach. Pozdrawiam. Sylwia :)
OdpowiedzUsuńJest prosty, ale przede wszystkim nie trzeba go podłączać do prądu, to jest bardzo wygodne, bo można go postawić nawet na stole lub w ogrodzie podczas przyjęcia :)
UsuńJest również prosty w obsłudze dzięki czemu dzieci uwielbiają z niego korzystać !
Usuńnaprawdę super zabawka nawet dla dużych dzieci ;)
UsuńJa uwielbiałam wodę z syfonu. Jakiś czas temu nawet miałam ochotę przypomnieć sobię smak tej wody..ale czy jeszcze są..?
OdpowiedzUsuńgdzieś na pewno można znaleźć, ale to pewnie nie to samo co dawny smak :(
UsuńSmak jest bardzo zbliżony :) A dzięki syropom smakowym można go sobie urozmaicać :)
UsuńDla mojego teścia byłby to idealny prezent ponieważ pije tylko wodę gazowaną. Podoba mi się to, że urządzenie jest ekologiczne.
OdpowiedzUsuńA jeśli lubi gadżety, to już w ogóle! :) mój tata polubił ;)
UsuńJa jestem zachwycona moim syfonem ":))) przetestowany już przez całą rodzinę i nawet najbardziej oporny pije więcej wody :) w środę u mnie na blogu Sodowy wpis więc zapraszam :)
OdpowiedzUsuńbuziak
Zoyka
Super :) cieszy mnie to, że tyle osób go używa i poprawia się w ten sposób ilość pitej wody :)
UsuńU mnie akurat jedynym ekspresem, jaki mnie interesuje jest ekspres do kawy. Będę taki kupowała za jakiś czas i już nieco sobie czytam na ten temat. Najbardziej interesuje mnie jego odkamienianie i na stronie https://czysty-zysk.com/jak-odkamienic-ekspres-do-kawy/ sprawdzam sobie, w jaki sposób to robić. Myślę, że bez problemu skorzystacie, jeśli macie ekspresy.
OdpowiedzUsuń