Tak, wiem, jest on bardzo wystylizowany. Jednak bardzo spodobały mi się dodatki, które go otaczają. Są zwykłe, ale przyciągają oko. Mam olbrzymią słabość do ręcznie malowanych kropek. Wy też tak macie? Nie wiem czym jest to spowodowane, ale są dla mnie bardzo pocieszne, zresztą jak wielu z Was uwielbia ręcznie malowane projekty DIY? A jak wielu obserwuje profile tego typu artystów na Instagramie?
O mnie
Aleksandra Dobrzyniecka
Dreamer
Cieszę się, że w gąszczu blogów przywędrowałeś do mnie. Jestem Ola, z zawodu architekt, z przypadku redaktor i ... blogerka. Poczęstuj się kawałkiem apetycznego wnętrza :) Read More
Mi się podoba:D
OdpowiedzUsuńzdecydowanie obrus - gnieciuch w kolorze bawełny. I jakoś tak zgrywa i nie trzeba prasować ;-).
OdpowiedzUsuńObrus super! Całość w stronę sterylną, ale zdecydowanie estetyczną. Choć nie wiem, czy nie ożywiłbym przestrzeni jakimś kontrastującym kolorem.
OdpowiedzUsuńMi też podoba się najbardziej obrus i chyba ogólnie cała ta kolorystyka. jest tak spokojnie, wręcz blisko natury, bo materiały wydają się być ekologiczne no i kolory również.
OdpowiedzUsuńjedyne, co mi tam niezbyt gra, to ta lampa, ja bym dała raczej taką przypominającą lampę magazynową, z metalu. Ostatnio często je widuję i tu też by mi pasowała. Ale wiadomo, każdy ma inny gust.
Obrus idealnie się wpasował, gratuluję wyboru, świetny gust ;)
OdpowiedzUsuńBardzo gustownie urządzony kąt. Świetny obrus!
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podoba. Myślę, że pasuje do wnętrza i pozostałego wyposażenia. Szczególnie podoba mi się minimalistyczny obrus.
OdpowiedzUsuńTa część jadalna przypomina mi trochę mieszkanie moich rodziców, kiedy byłam małym dzieckiem. Miłe wspomnienia, a więc całość podoba mi się.
OdpowiedzUsuńCo to za kwiat na stole? Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńProszę od odpowiedź! :)
Kwiat w tej z deczka nieforemnej doniczce prezentuje się świetnie!
OdpowiedzUsuńPoza tym może i kuchnia jest wystylizowana, ale za to w jaki sposób: jest jasno, przestronnie, z nutką klimatów sprzeda lat i jednocześnie z zachowaniem użyteczności.
Wchodzę w to z dzieciakami:) Fajne.
Całość jest po prostu doskonała. Nic bym nie zmieniał :) Uwielbiam biały złamany szarością + dodatek zielonego, czerwonego, a najbardziej pudrowego różu.
OdpowiedzUsuńA mnie akurat taka propozycja naprawdę bardzo się podoba, więc uważam, że warto byłoby rozejrzeć się za taką propozycją i w moim domu. Możecie sprawdzić.
OdpowiedzUsuńW moim mieszkaniu taki kąt jest bardzo ważny, więc akurat bardzo się cieszę, że podjęliśmy taką decyzję. Koniecznie trzeba się zainteresować, bo miejsce zawsze jest.
OdpowiedzUsuńNiesamowicie wartościowy wpis. Super
OdpowiedzUsuńWłasna koncepcja jest najlepsza
OdpowiedzUsuńBardzo mi się ta jadalnia podoba! Na pewno urządzę sobie podobną jak mój dom już będzie gotowy. Póki co skupiamy się na innych aspektach budowy, takich jak np. zakup paneli fotowoltaicznych.
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda
OdpowiedzUsuńTen wpis jest bardzo ciekawy
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie
OdpowiedzUsuń