APETYCZNY PORADNIK: Jak wybierać kolor, aby nas nie zawiódł?


Pewnie wielu z Was spotkało się z taką sytuacją: „Malujemy pokój! Marzy mi się piękny turkus na ścianie, będzie mi zawsze przypominać wakacje spędzone w Chorwacji, a przy okazji rozświetli moje wnętrze … wybieramy kolor, przygotowujemy się do malowania ściany w pokoju, są emocje, ciekawość i chęć już spędzenia wolnego wieczoru w turkusowym klimacie, malujemy, jest zabawa …” niestety po kilku godzinach pracy z wielkim rozczarowaniem stwierdzamy, że wcale nie jest tak przyjemnie, jak mogłoby nam się wydawać … Dziś kilka wskazówek, jak dobrać kolor, aby nas nie zawiódł.

Farby mają to do siebie, że nigdy nie możemy być pewni ich efektu końcowego. Wiele razy zdarzyło mi się być świadkiem sytuacji, jak opisana powyżej. Dlaczego tak się dzieje? Niestety kolory farb to nie pędzle z Photoshopa, którym wybieramy kolor CMYK i kładziemy na białą wirtualną kartkę papieru. Efekt kolorystyczny zależy od wielu czynników:

POWIERZCHNIA
Co malujemy? Sufit? Podłogę? Ścianę? Elementy instalacji (rury, kontakty, itp…)? Od tego zależy efekt ostateczny. Czasem należy po pierwsze przygotować odpowiednio powierzchnię, aby kolor, jaki wybierzemy, był spełnieniem naszych marzeń :)

POWIERZCHNIA MALOWANA
Jaka jest powierzchnia malowania? Czy pokrywa całą ścianę? Czy jest może tylko jej fragmentem, akcentem? Od tego zależy efekt malowania, ale także jego koszt, dlatego warto przemyśleć to pod wieloma kątami.

KLIMAT
Odpowiednio dobrane kolory tworzą klimat pomieszczenia, w którym się znajdują. Oczywiście do uzupełnienia tego obrazka możemy dodać jeszcze zapach i coś, co będzie wpływać na nasz dotyk – ściana z fakturą również wpływa na to, jak czujemy się w danym miejscu.
najedź myszką na zdjęcie i odkrywaj wskazówki





W jaki sposób zaradzić takiemu wyzwaniu, skoro mamy w marketach budowlanych tylko do dyspozycji kawałek próbnika o wymiarach 3x5 cm? Ściany malujemy na o wiele większych powierzchniach.W ramach przykładu chcę pokazać Wam moje zdjęcia, które nieco pozmieniałam, aby poczuć magię oddziaływania koloru.

Na powyższych zdjęciach możecie poczuć magię koloru. Podobnie oddziałuje ona we wnętrzu. Gdy dochodzi do niego słońce, mroczna szarość nie przytłacza tak jak w zimowe wieczory, natomiast gdy na ścianę w odcieniach żółtych czy pomarańczowych padnie światło, od razu robi się cieplej. Podobnie, gdy pomalujemy sufit niskiego pomieszczenia na ciemny kolor – przytłacza on całe wnętrze. Lepiej wtedy położyć kolor na jedną ze ścian, tak aby przybliżył nam ją i odpowiednio wizualnie kształtował geometrię pomieszczenia.

Najprostszym sposobem, którym możemy sprawdzić powyższe czynniki, jest wypróbowanie farb. Jak? W marketach budowlanych mamy do dyspozycji próbki farb, w małych puszeczkach lub tubkach, farby, które można kupić za kilka złotych i wypróbować w domu na małej powierzchni. Najlepiej, aby próbną powierzchnię pokryć najpierw podkładem gipsowym, a następnie nałożyć kolor. Deseczka powinna mieć minimum format kartki a4 (21 x 27,9 cm). Ja przetestowałam kilka kolorów marki Śnieżka.





Podsumowując moje obserwacje na podstawie pomalowanych deseczek – efekt kolorystyczny zależy od:
1. Powierzchni, na którą kładziemy farbę, jej faktury i koloru
2. Doświetlenia pomieszczenia
3. Światła sztucznego, jakiego planujemy lub używamy w pomieszczeniu
4. Sposobu nakładania farby


Post powstał we współpracy z marką Śnieżka. Jeśli chcecie poznać więcej możliwości i rozwiązań zapraszam tutaj. Na zakończenie cyklu zapraszam wszystkich na podsumowanie w formie e-booka, o tym jak współpracować z kolorami.

foto / apetycznewnetrze

Ola z apetycznego wnętrza

12 komentarzy:

  1. Dobre rady! Ja osobiście lubię czerwienie, ale zdaję sobie sprawę, że nie wszystkim będą pasowały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) zapraszam niebawem na kolejną porcję, a na końcu na niespodziankę.

      Usuń
  2. Bardzo przydatny post. Ja ostatnio jestem zakochana w szarościach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmm... może powinnam przygotować poradnikowy wpis o szarościach? zastanowię się nad tym.

      Usuń
  3. Bardzo praktyczne informacje. Szczególnie fajne te przykłady z malowaniem poszczególnych ścian na różne kolory. Również uwielbiam szarości, marzy mi się też turkus ale póki co się nie odważyłam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje bardzo, tez lubię takie graficzne przedstawienie problemu, dlatego staram się w ten sposób wszystko organizować na blogu.

      Usuń
  4. A ja sie tak tego Wybrzeza bałam ;) ze za ciemny bedzie. Dzieki za rozwianie watpliwosci

    OdpowiedzUsuń
  5. post rewelacyjny i mega przydatny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję! zapraszam w przyszłym tygodniu na kolejny, a za dwa tygodnie na niespodziankę :)

      Usuń
  6. Nie wiedziałam, że można kupić takie próbki ;o no ale co się dziwić, zawsze kupowałam farby w pobliskich, małych sklepach... No ale jakoś szczęśliwie zawsze wychodziło dobrze :) Dzięki poradnikowi zauważyłam, że podświadomie pomalowałam ściany zgodnie z zaleceniami.
    P.S. Ta oliwkowa zieleń z tymi szarościami są rewelacyjne, chciałabym je jakoś połączyć *.*

    OdpowiedzUsuń

Instagram