Czerwone kropki na trzech scianach pokoju dzieciecego? Jesli ktos podsunalby mi taki pomysl, chyba chwycilabym sie tylko za glowe ... a tu? Przyznajcie, ze jest przyjemnie? Jednak przyjrzyjcie sie dokladniej ... zastosowano tu pewien zabieg ;)
To szare kropeczki, ktore zostaly wstawione pomiedzy, jak przyjrzycie sie zdjeciu ponizej, zobaczycie wydzielone biale plamy.
* wybaczcie moj wpis bez polskich znakow, ale pisze na portugalskiej klawiaturze i komputerze, brak na nim zainstalowanych polskich znakow... ;)
foto /
No faktycznie, gdybyś nie podpowiedziała pewnie nie wpadłabym tak szybko na to..... ogólnie lubię kropki, ale czasem jak szyję jakieś np. białe na fuksjowym tle dostaję istnego oczopląsu.
OdpowiedzUsuńTak w ogóle świetny ten pokój :)
Bardzo ładne wnętrze - jak widać pokój dziecka nie musi być przesłodzony, żeby był dziecięcy. Pudełka z zabawkami robią swoje :) A kropki bardzo przyjemne - pewnie i bez tych szarych by się obroniły :)
OdpowiedzUsuńWiemy jak dzieci łatwo się rozpraszają. Tak drobne kropki na wszystkich ścianach nie sprzyjają wyciszeniu. Przepiękny pokój! Tylko czy dobrze się w nim mieszka?
OdpowiedzUsuńGdybym była dzieckiem, to korciłoby mnie, aby połączyć kropki :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że gdyby nie te spokojne szare kropki, to można by dostać oczopląsu. Pokój bardzo ładny ale tak jak pisała Natalia nie jestem pewien czy dobrze by się w takim pomieszczeniu mieszkało.
OdpowiedzUsuńKropki na ścianie mają swoje zalety - wszelkie zabrudzenia są mniej widoczne. Jednak oczy w takim wnętrzu mogą dostać lekkiego zawirowania...Może kropki tylko na jednej ścianie będą lepszym pomysłem?
OdpowiedzUsuńŚwietna aranżacja pokoju i bardzo ładne meble dziecięce. Pasują idealnie, a właściwie każdy detal jest dopracowany. Na pewno mały właściciel tego pokoju będzie się w nim dobrze czuł.
OdpowiedzUsuń