Uciekaliście kiedyś? A może mieliście na to ochotę, ale nie wiedzieliście gdzie i jak to zrobić? Dla mnie ucieczka była kiedyś nieuniknionym sposobem na życie, oczywiście uczciwym, nie odbiegającym od jakichkolwiek zasad i reguł. Dziś trochę o życiu, zacisznym miejscu i ... filmie, który myślę, że warto obejrzeć, bo na pewno każdy coś znajdzie w nim dla siebie.
Ja uciekałam i czasem nadal zdarza mi się to robić ... jednak coraz mniej ;) chyba powoli dojrzewam do wielu przerażających mnie rzeczy. Ha! jednak nigdy nie zapomnę, jak w wieku czterech lat uciekałam przed trzema starszymi kolegami i potknęłam się o studzienkę... do tej pory nie mogę zrozumieć jak mogłam sobie tak przydrzeć nos i kawałek ust ... jak wtedy. Jednak nie o taką ucieczkę mi chodzi. Czasem uciekamy przed czymś ... Gdzie wtedy się udajemy? Ja organizuję sobie dużo zajęć, czasem wręcz dążę do tego aby wrócić jak najpóźniej do domu, aby tylko położyć się spać i pożegnać dzień przy przytulnej poduszce. Ostatnio, zupełnie przypadkiem, oglądałam film Wiek Adeline, gdzie główna bohaterka także nie może żyć w jednym miejscu, ciągle ucieka ... jaki jest powód? Jest wielu na tym świecie, którzy pragną być wiecznie młodym, ale co jeśli takie marzenie spełni się? Myśleliście kiedyś o tym? Ten film pokazuje konsekwencje wiecznej młodości, która ostatecznie wygrywa ... oczywiście z wielką miłością. Jednak nie ten wątek najbardziej mnie zainteresował, a motyw ucieczki. Jaki jest sposób na jej zaniechanie? Odważyć się, poznać, a następnie ... rozpakować życiową walizkę ;) chyba, że ... udać się w takie miejsce jak to :)
ja chyba bym chętnie tu zwiała ... ;) i gdzie tu moja konsekwencja działania ...
Muszę koniecznie obejrzeć ten film... A dom piękny, zdecydowanie idealny aby się w nim schować, poukładać myśli i później wrócić do rzeczywistości naładowanym po brzegi pozytywną energią. Pozdrawiam Cię ciepło:)
OdpowiedzUsuńFilm koniecznie polecam :) jest naprawdę dla każdego i nie jest to żadne romansidło. Taki domek sama bym sobie zbudowała :)
UsuńZjawiskowe miejsce - budzi zachwyt :D I do tego kontakt z przyrodą, chociaż nie chciałabym tam zostać sama w nocy, w domku w lesie bez ogrodzenia i w dodatku cały oszklony.. chyba za dużo horrorów się w życiu naoglądałam ;)
OdpowiedzUsuńkontakt z przyrodą również potrafię docenić :) obecnie mam w mieszkaniu widok za oknem istnie zielony, a co dopiero obudzić się w takim miejscu! :)
Usuńfajne miejsce :)
OdpowiedzUsuńJa bym chętnie uciekła przed zbliżającymi się egzaminami!;))
OdpowiedzUsuńrozumiem ;) ale nadal brnę w kolejne studia ;)
UsuńKlimat co najmniej niezły :)
OdpowiedzUsuńcicho, pięknie i romantycznie:) Bardzo fajne miejsce na wyciszenie się i przemyślenie trudnych spraw.
OdpowiedzUsuńZapraszam na bloga wnętrzarskiego:)
ciekawe
OdpowiedzUsuńekstra
OdpowiedzUsuńpawel
OdpowiedzUsuń