"+" i "-" szybkich metamorfoz.


Jakiś czas temu wspominałam o szybkich zmianach, które potrafią odświeżyć niejeden zaniedbany kąt. Wielkimi krokami zbliża się wiosna. Pewnie wielu z Was zastanawia się nad zmianami w swoich czterech katach … ale czy jest do tego konieczny duży wielotygodniowy remont? Może wystarczy trochę mniej czasu?

Jakie są plusy i minusy szybkich metamorfoz? Według mnie jest więcej tych dobrych stron, jednak jeśli nasza łazienka lub kuchnia woła „pomocy!”, bo instalacje są nieszczelne lub z sufitu spadają jego odłamki … no cóż. Postanowiłam wypisać kilka z nich …

+ wiele czynności można wykonać samemu
+ wykażesz się kreatywnością
+ to dobra i kreatywna zabawa, w która można włączyć całą rodzinę!
+ chcesz się pobawić w domowego majsterkowicza, niczym Pan z programu Zrób to sam? Idealny moment!
+ własnoręcznie wykonane zmiany dają dużą satysfakcję
+ małe zmiany są mało budżetowe
+ co jest pewne … na pewno zaskoczysz znajomych, gdy wyjawisz im dumnie tajemnicę i czas całego zamieszania! :) - nie można zrobić wszystkiego, bo nowe wylewki czy większe prace potrzebują „postoju”;

- wykonywanie niektórych czynności szybko, może spotkać się z niedokładnością i niedoskonałością;
- licz się z trudnościami, które możesz napotkać robiąc szybki remont w pojedynkę;

Nie mogłam wyszukać więcej minusów, więc jak się domyślacie ... szybkie metamorfozy są bardzo dobrym sposobem na zmiany, w których efekt końcowy zawsze murowany! :) Zapraszam Was na więcej plusów i minusów aranżacji -----> TUTAJ


1 /

Ola z apetycznego wnętrza

7 komentarzy:

  1. Świetnie. Warto samemu pokombinować, btw, fajne wnętrze ;) Apetycznie to wygląda

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam patent marki "mąż_złota_rączka" - znakomity do remontów i metamorfoz na dowolna skalę. ;-)

    I zapraszam do mnie na słodko - słony mazurek
    http://codzienne-przyjemnosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Małe zmiany ale czasem wielki efekt. Właśnie zabieram się za wiosenne zmiany - zainspirował mnie ten artykuł :)

    OdpowiedzUsuń
  4. hej!
    ja takie metamorfozy robię już od kilku lat ;)
    Teraz stwierdziłam, że czas na zmianę pomieszczeń. Z kuchni chcę zrobić pokój dla dziecka, a z dużego pokoju (jest to kawalerka z dużą kuchnią) kuchnię + pokój dzienny.
    I mam pytanie do Pani Architekt, czy możliwe jest przeniesienie całej zabudowy z kuchni (zlew, szafki), która była robiona na wymiar i wieszana przez specjalistów?
    Czy takie meble raz powieszone i zamontowane (mają 2 lata) muszą pozostać na tym samym miejscu, i koniecznie muszę robić nową kuchnię na zamówienie?
    Bardzo proszę o odpowiedź, gdyż gryzie mnie to już od kilku miesięcy i czekam na cieplejsze dni, by ruszyć ze zmianą - jeżeli to możliwe - pomieszczeń.
    Pozdrawiam! :)
    Klara

    OdpowiedzUsuń
  5. Cała prawda. Ale wiecej jest plusów wiec robię :)
    Pozdrawiam,
    robiewdomu.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja bardzo lubię dokonywać takie małe zmiany:) czasem drobiazg wystarczy im od razu ładniej :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyrko moich marzeń - na takim to można spać całymi dniami :)

    OdpowiedzUsuń

Instagram