Na blogu wiele razy pisałam o kaktusach, a dokładnie kolekcjach kaktusów. Trend dżungli („urban jungle”), choć panuje od jakiś dwóch lat, nie oszczędza się w rozmiarach. Już od ubiegłego roku w wielu aranżacjach widać nie tylko zgromadzoną na parapecie bądź komodzie roślinność, ale także … wielkie ogrody w kątach domu, w postaci fikusów, juk itp…
Pamiętam, gdy byłam mała, u nas w domu w pokojach można było znaleźć duże rośliny. Obecnie, wydaje się, że zabierały sporo miejsca. Był wtedy wielki rozłożysty fikus, którego liście błyszczały się gdy potarło się skórką od banana i wysoka juka z grubym pniem. Oczywiście na ścianach pojawiła się paprotka czy też bluszcz, który zawsze wił mi się obok biurka. Dziś chyba tęsknimy za zielenią w domu, jest naprawdę bardzo minimalnie …
Wracacie do dużych roślin w swoich domach?
Podobają mi się piękne duże rośliny we wnętrzach. Szkoda, że nie mam ręki do roślin. W mieszkaniu mam tylko jedną roślinkę (nawet nie wiem jak się nazywa). Gdy tylko zaczynam się nią zajmować, usycha.
OdpowiedzUsuńSukkulenty to czasami jedyne, czego koty w domu nie tykają. ;) Mam ich całą gromadkę, uwielbiam akcent zieleni w jasnych, skandynawskich wnętrzach. :)
OdpowiedzUsuńDuże rośliny i soczysta zieleń nadają wnętrzom bardzo przyjazny klimat!
OdpowiedzUsuń