Remont – straszne słowo. Powiedzcie mi, ale szczerze… jeśli proponujecie komukolwiek remont mieszkania, jakie słyszycie odpowiedzi? Niech zgadnę: „nie mam czasu”, „to dużo kosztuje”, „przeraża mnie ten bałagan”, „cokolwiek byśmy z tym zrobili, nigdy nie będzie lepiej”. Czy tak nie jest? Wielokrotnie tak słyszę. A co gdyby ktoś zaproponował Wam remont … w 48 godzin? Chyba to już lepiej brzmi, hmm?
Co można zrobić w dwie doby? Jak się okazuje, można zdziałać cuda! Pisałam o tym w ubiegłym tygodniu na Fanpage'u. Sama zastanowiłam się, co można byłoby zrobić na przykład z ciemnym, mało zachęcającym do przebywania przedpokojem … To takie ważne miejsce w domu, a zazwyczaj zaniedbane, zapomniane, nudne …
Szybka zmiana przedpokoju? Jak?
1. poprawmy oświetlenie – nie mówię o wymianie całej instalacji, może wystarczy mocniejsza żarówka lub większa lampa?
2. pomalujmy przedpokój w jasnych barwach
3. dla ożywienia połóżmy na jednej ze ścian wzorzystą/geometryczną tapetę
4. zorganizujmy „kącik”, nie mówię tu o fotelu z szafą, tylko np. fragmencie ściany, na której widok goście będą mówić: „wow!”
5. Połóżmy mały dywanik – może pozwoli nam ukryć niedoskonałość podłogi?
6. Inny sposób na poprawę podłogi? Wyklej ją graficznym skandynawskim dywanem!
7. Masz pełno instalacji grzewczych i nielubianych pnących się rur? Pomaluj je w ostrym kolorze lub na czarno, niech staną się dekoracją.
8. A co z nakryciami wierzchnimi? Poszukaj dekoracyjnego wieszaka, na pewno wywoła uśmiech na gościach!
Czy powyższe działania potrzebują mnóstwa czasu? Oczywiście, że nie.
Czy należą do drogich czynności? Też nie.
Czy coś się zmieni w danej przestrzeni? TAK!
Rzeczywiście czasami potrzeba niewiele czasu i pracy, żeby uzyskać oczekiwany efekt :).
OdpowiedzUsuńwystarczy dobrze wszystko przemyśleć, zaplanować i ... działać! ach i przede wszystkim, znaleźć na to czas :)
UsuńTak naprawdę to trzeba chcieć zmiany, to wtedy wszystko da się zrobić, nawet w... 48h! Ważna jest również lokalizacja lustra - bardzo wiele może zdziałać. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdokładnie, chcieć znaczy móc :) wskazówka bardzo cenna z lustrem! :)
UsuńNa prawdę ciekawe rady, ale z doświadczenia też wiem że jeśli wszystko poukładamy w zgramy harmonogram to każda praca idzie łatwo i przyjemnie ;)
OdpowiedzUsuńto też prawda :) niestety czasem, nie możemy wszystkiego przewidzieć, co nas spotka po drodze :(
Usuńnie potrafię przeczytać białego na jasnoróżowym;( Coraz więcej blogów ma szarą czcionkę co też nie jest zbyt oczofriendly;(
OdpowiedzUsuńdziękuję za Twoją uwagę :)
UsuńO tak :) lubiř takie szybkie i sprawne remonty :) a efekty mogą być na prawdę piorunujące.
OdpowiedzUsuńO tak, nie ma jak szybki i niskobudżetowy remont :) Niestety na nic innego nie mogłam sobie pozwolić w przypadku mojego przedpokoju (efekty mojej pracy można obejrzeć na moim blogu... chociaż daleko jeszcze od oczekiwanego efektu: http://bauagany.blogspot.com/2015/01/moja-metamorfoza-przedpokoju-jak-to.html) Aleee... jedno mam pytanie "wyklej graficznym skandynawskim dywanem" ? o co chodzi?
OdpowiedzUsuńI właśnie o to chodzi, już zmiana koloru ile wprowadza, a wszystkie dodatki... pięknie u Ciebie :) ale na pewno te zmiany były kosztowne :)
UsuńMuszę przyznać, że duży remont w 48 godzin nie byłby możliwy, ale robiąc go wg tych wskazówek, które opisujesz, dorzucając do tego nieco dobrego humoru, pasji i towarzystwa (ze 2 pomocne dłonie), jak najbardziej jest to do zrealizowania - i to jeszcze z przyjemnością. Kolory - jasna sprawa, przemalowanie tego i owego zawsze wnętrzom dobrze robi. Dodatki - oczywiście. P.S Bardzo fajne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDokładie tak, bo to chyba na tym polega :) ale wiesz, zastanawiam się nad tym i w sumie dorzuciłabym jeszcze jeden punkt: druga osoba, bo w pojedynke smutna to zabawa :)
UsuńWłaśnie przymierzamy się do urządzania przedpokoju i większość punktów, które podałaś, zgadzają się z naszymi pomysłami :) I lampa, i tapeta, i dywanik, a nawet ściana pod tytułem WOW. :) Może więc będzie ładnie?
OdpowiedzUsuńDobry artykuł! Zapraszam do siebie na candy :)
dziękuję Olu :) pozdrawiam i życzę powodzenia! może się pochwalisz efektem końcowym?
UsuńRemont to duże zamieszanie, ale staram się zawsze skupiać na efekcie końcowym (wymarzonym), wtedy żaden remont nie wydaje się tak straszny. W końcu remontujemy po to, żeby się nam ładniej i wygodniej mieszkało - wystarczy o tym pamiętać i remonty będziemy przechodzić na spokojnie :).
OdpowiedzUsuńach, Magda, szkoda, że nie wszyscy są takimi optymistami :)
Usuńszkoda, że nie pokazałaś przykładów pięknych skandynawskich wieszaków czy dywaników :)
OdpowiedzUsuńOlu, podoba mi się ta ścienna galeria widoczna na zdjęciu. To ona w zasadzie buduje całe wnętrze. Świetna dekoracja!
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Cromadex (http://www.cromadex.pl/) to gwarancja najwyższej jakości. Polecam!
OdpowiedzUsuńDla chcącego wszystko jest możliwe :) Choć w naszym przypadku pewnie się nie uda, dużo rzeczy do zrobienia. W najbliższym czasie trzeba będzie elektrykę zrobić i tutaj pozostaje kwestia zakupów osprzętu https://www.interblue.pl/gniazda-wlaczniki-i-akcesoria/ . Ale mam nadzieję, że się z tym wyrobimy dość szybko :)
OdpowiedzUsuń