Kochani, jakiś czas temu pisałam o mojej
liście marzeń, tak się składa, że grudzień tuż tuż, a z nim czas magicznych momentów, świąt i ... prezentów, ależ mi się zrymowało. Kilka przedmiotów z listy moich marzeń spełniło się i pewnie będę Wam o tym pisać w najbliższym czasie, a dziś ... wspomnę o jednym z nich i o kolorze ...
Jeśli czytacie mojego bloga od jakieś czasu lub zaglądaliście do
zakładki o mnie, to pewnie wiecie, że jestem miłośniczką drewnianych korali. Ja na prawdziwą góralkę przystało mam ich sporą kolekcję. Jakiś czas temu pojawił się w moim mieszkaniu przedmiot, który jest ich kolorystyczną konkurencją ... Ale nie o koralach mowa. Chciałam Wam pokazać, jak dużo zmian może wnieść kolor. Sama wiem o tym doskonale, bo gdy nie wiem co na siebie włożyć, to ubieram coś monochromatycznego, a do tego jedne z moich korali w mocnym kolorystycznym akcencie. Podobnie i w tym przypadku, gdy na podłodze pojawił się
dywan blobbi w pobliżu mojej szarej kanapy z czarno białymi poduchami, od razu kąt ożywił się! Na dodatek, tak bardzo przypomina moje korale ... :)
Pewnie jeszcze nieraz pokażę Wam się w towarzystwie tego koktajlu kolorów :)
Kącik z kolorem to dopiero był strzał w dziesiątkę! Ja również mam zamiar "coś" zrobić kolorowego na podłodze... :D Pięknie!
OdpowiedzUsuńJeden element, a ile może odmienić :)
OdpowiedzUsuńten dywan rewelacja :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kolor, mnóstwo koloru :) Dywan cudny jest :)
OdpowiedzUsuńdywanik wspaniały, pełen kolorów i na pewno rewelacyjny w dotyku ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
jestem fanką szarości i stonowanych kolorów, ale taki jeden akcent wygląda bosko:)
OdpowiedzUsuńNawet sobie nie wyobrażam ile czasu mogło zająć zrobienie tej kolorowej kompozycji :)
OdpowiedzUsuńIle zajęło Ci przygotowanie takiego cuda?
OdpowiedzUsuńWłaśnie? Długo musiałaś je wykonywać?
Usuńdziewczyny, to dywan Blobbi :)
UsuńWłaśnie tego się obawiam, że moje kolorowe bransoletki mogą się zgubić w tym dywanie ;)
OdpowiedzUsuńsuper! chętnie bym taki przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńKolorowy dywan jest super- widziałem w internecie jego cenę i do małych się nie zalicza ;)
OdpowiedzUsuńjak na ręczną robotę to cena nie jest zła... śledzę producenta na fejsie i widzę że często robią promocje - czasem i 20 proc rabatu sie zdarza... co do samego dywanu - rzeczywiście cudo
UsuńSuper to wygląda, na pewno odmieni każdy dom :)
OdpowiedzUsuńMałe rzeczy potrafią zdziałać cuda. Nie trzeba wielkich remontów, a tylko kilka drobiazgów, i całe wnętrze nabiera nowego charakteru. Super, że odkryłam tego bloga. Mam nadzieję, że mogę go udostępnić u siebie :)
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażeniem!!
OdpowiedzUsuńWygląda imponująco, robi wrażenie. Ciekawe czy dobrze działa na masaż naszych stóp?
OdpowiedzUsuń