Ostatnio nadrobiłam kilka zaległości filmowych. Lubię lekkie filmy, takie które niosą w sobie jakąś historię, pouczają, czy też pokazują zwykłe życie, niekoniecznie muszą kończyć się happy endem. Stąd postanowiłam poszukać filmów, których jeszcze nie miałam okazji zobaczyć. Szukałam po ulubionych reżyserach czy aktorach. Tak trafiłam między innymi na One Day z Anne Hathaway. W filmie znalazłam inspirację, która chciałam się z Wami podzielić.
Paryski Apartament głównej bohaterki, może słowo apartament to trochę za dużo powiedziane, ale to bardzo klimatyczne mieszkanie. Od razu widać, że mieszka w nim kobieta. chciałam znaleźć więcej zdjęć, jednak w sieci pojawia się tylko jedno. Może pamiętacie, ale jakiś czas temu pisałam o trendzie łączenia sypialni z salonem. Tak mieszka główna bohaterka Emma. Mieszkanie jest bardzo przytulne, mimo starej zniszczonej i sztukowanej podłogi. Chciałoby się tam znaleźć.
Ciekawostką jest, że tuż po premierze filmu, ekipa produkcyjna we współpracy ze sklepem z wyposażeniem wnętrz i scenografii, zaproponowała aukcję przedmiotów, a dokładnie rekwizytów. Przedmioty były przedstawiane jakby rzeczywiście były czyjąś własnością, miały swoją historię, opartą oczywiście na scenariuszu filmu.
Mieszkanie mieszkaniem, ale film i jego historia godna polecenia. Historia pięknej przyjaźni, nie zawsze usłanej różami, dwóch bratnich dusz, gdzieś błądzących pomiędzy życiem, a marzeniami i ambicjami. Nie jest to kolejna romantyczna komedia z happy endem, tylko opowieść o dwóch osobach, które nie mogły bez siebie żyć, ale jakoś nigdy nie było im po drodze być razem. Poszukiwali zupełnie czego innego, jednocześnie oszukując samego siebie, a to co najlepsze było na wyciągnięcie ręki ... Polecam na weekend! :)
Mieszkanie mieszkaniem, ale film i jego historia godna polecenia. Historia pięknej przyjaźni, nie zawsze usłanej różami, dwóch bratnich dusz, gdzieś błądzących pomiędzy życiem, a marzeniami i ambicjami. Nie jest to kolejna romantyczna komedia z happy endem, tylko opowieść o dwóch osobach, które nie mogły bez siebie żyć, ale jakoś nigdy nie było im po drodze być razem. Poszukiwali zupełnie czego innego, jednocześnie oszukując samego siebie, a to co najlepsze było na wyciągnięcie ręki ... Polecam na weekend! :)
foto //
Ładnie, chociaż z podłogą, aż tak odważna nie jestem. Piękne zasłony!!
OdpowiedzUsuńU W I E L B I A M to wnętrze
OdpowiedzUsuń:) mi tez się spodobało, chociaż wydaje mi się, że przez tą posadzkę może byc tam zimno ...
Usuńno to chodzi się w butach,
Usuńgenialne wnętrze! nic tylko kupić i się wprowadzić.
OdpowiedzUsuńnajpiękniejsza dla mnie strefa snu :) i to łóżko
pozdrawiam
nie wymieniłabyś podłogi?
UsuńUwielbiam paryskie klimaty!
OdpowiedzUsuńPrzyznam że bardzo zaciekawił mnie ten wpis
OdpowiedzUsuń