Kosz. Prosty przedmiot, pewnie odnajdzie się go u wielu osób w domu. Ja doceniam ten przedmiot za jego wszechstronne zastosowanie. Jakiś czas temu znalazłam jedno zdjęcie, za chwilę kolejne i jeszcze następne ... dopiero to uświadomiło mi jak cennym nabytkiem jest zwykły kosz.
Dopiero gdy sobie to uświadomiłam, zwróciłam uwagę na zastosowanie koszy u mnie w domu czy u znajomych. Występują one w wielu miejscach. Klasyczny to kosz zakupowy, który równie dobrze zadomowił się jako dodatkowy sprzęt w rowerze, inny to kosz na rzeczy przeznaczone do prania lub prasowania. W łazience świetnie sprawdza się w roli pojemnika na drobiazgi lub takiego, który pomoże ukryć nieład spowodowany nadmiarem elementów. Jeszcze inne zastosowanie to dekoracyjność, szczególnie płaskie elementy, przywożone z dalekich stron świata można powiesić na ścianie jako dekorację. A Wy, w jaki sposób wykorzystujecie ten element?
więcej pomysłów, na apetycznym profilu FB
1 / 2 / 3 / 4 / 5
uwielbiam kosze :)
OdpowiedzUsuńKosze na ścianie - świetny patent, nie wpadałbym na to ;)
OdpowiedzUsuńkosze piękne, ale ta biała stojąca lampa a'la lata 60...cudo!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
uwielbiam!!!! I mogla bym ich miec cale mnóstwo!
OdpowiedzUsuńKosze to typowy ocieplacz wnętrz, mają w sobie coś przytulnego. U mnie też ich nie brakuje :)
OdpowiedzUsuńPochodzę z zagłębia wikliniarskiego Polski i wiklina jest dla mnie niczym zloto :) u mnie wykorzystywana jest na wieeeele sposobow - jako kosz na zakupy, bielizniarka, koszyczek na pieczywo i... Nosidelko dla kocurów :):)
OdpowiedzUsuń