Zawsze zastanawiam się, dlaczego nazywamy dany kolor kolorem roku? Jest to dla mnie dziwne, ponieważ i tak w wielu sklepach, kolekcjach widać przynajmniej dwa wybijające się kolory. Dlatego dziś pisze o wyborze PANTONE na kolor roku 2014 - promienna orchidea.
Nie jestem miłośniczką odcieni fioletu, jednak na poniższych zdjęciach akcenty bardzo przypadły mi do gustu. Zastanawiam się jaki kolejny kolor będę mogła Wam zaprezentować ... może głęboka egzotyczna zieleń?
Bardzo lubię różne odcienie fioletu. Nie wszystkie, ale wiele z nich, a w szczególności taki ciemny, głęboki fiolet :)
OdpowiedzUsuńA ja fioletowego właśnie nie lubię :(
Usuńto się dogadaliście ... ;) Magda jestem z Tobą :) fioletowemu mówimy NIE
UsuńJa uwielbiam fiolet, szczególnie głęboki i nasycony <3
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia, że to kolor roku :) W domu mam go wtylko w kilku dodatkach, ale jest kolorem przewodnim na ślubie i weselu :D Ha!
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się drobne fioletowe akcenty we wnetrzach - swietnie je ozywiaja :)
OdpowiedzUsuńlubie fiolety i mam je w duzym pkoju :)
OdpowiedzUsuńJak zaczynałam pracę jakieś 11 lat temu :P fiolet był bardzo modnym kolorem, ale wtedy w połączeniu z ciemnym drewnem - okropność. To takie ciężkie połączenie.
OdpowiedzUsuńPłomienna orchidea nie jest tym fioletem, który mogłabym stosować - zbyt dosłowny.
Wolę bardziej stonowane i raczej w jasnych wnętrzach, w takich jak na obrazkach powyżej.
mi takie połączenie, prócz tego że ciężkie kojarzy się z kościołem, a dokładnie wyższą jego rangą... dlatego nigdy nie widziałabym takich połączeń w domu :)
UsuńA mnie zastanawia samo pojęcie "kolor roku"... Przecież nie można zmieniać płytek czy lampy co roku.. Rozumiem, że w danym okresie może kogoś jakiś kolor urzec bardziej niż inne i kupimy/ zrobimy kilka dodatków w tym kolorze. Nie wyobrażam sobie jednak kompletnej zmiany wystroju wraz z nowym trendem... Może myślę zbyt zaściankowo, a może po prostu nie stać mnie na spory wydatek związany z wystrojem co roku...
OdpowiedzUsuńMasz racje, dlatego też na samym początku tak napisałam, że sama nie rozumiem pojęcia kolor roku :) ale musimy na czymś skupiać swoją uwagę, bo inaczej gospodarka i cały świat by się nie rozwijał :)
UsuńPowiem tak: fascynuje mnie wystrój wnętrz, mam na tym punkcie hopla, ale bardziej teoretycznego niż praktycznego ;) Lubię czytać, oglądać, bawić się wyobraźnią. Uważam, że powinniśmy się otaczać pięknem. Przedmioty, które lubimy wprowadzają nas w dobry nastrój, estetyka jest ważna! Tyle, że to chyba gospodarka powinna odzwierciedlać potrzeby człowieka a nie na odwrót? Ale to temat na inną dyskusję ;) Pozdrawiam!
UsuńA ja lubie fiolet i jak widać ładnie komponuje się z żółtym, więc kto wie, może to będzie kolejny kolor w moim domu ;) Pozdrowionka, miłe było poznać ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie kolorami każdego roku, na okrągło, rok w rok, są kolory natury - odcienie drewna, zieleni, szarości i ponadczasowa biel..
OdpowiedzUsuń