Święta kojarzą nam się z kolorowymi ozdobami, światełkami, choinką, dekoracjami ... reklamą coca-coli ;) A mi kojarzą się z charakterystycznym zapachem Dlatego dziś, w ramach mojego pierwszego dnia projektu adwentowego, który organizuję wraz z Piotrem z Blogów Wnętrzarskich, napiszę o naturalnych świątecznych elementach i ich zapachu ...
Zima jest porą roku, w której naturalne dekoracje nie grają pierwszych skrzypiec, ale dlaczego? Przecież wokół nas pełno "mroźnych darów". Pachnąca choinka, a dokładnie jej igliwie, jemioła, cynamon, wanilia ... wszystkie te zapachy kojarzą nam się z ciepłym zaciszem, płomieniem kominka lub piekarnika i ... smakiem świąt. Warto zwrócić uwagę na te zimowe skarby, może nie są one bogate w swej ofercie, ale można je wykorzystać na wiele sposobów. A zapach... będzie unosić się po całym domu i wprowadzać jeszcze silniejszą atmosferę świąt :)
Moje mieszkanie już pachnie pierniczkami (mocno!) i mandarynkami, dla mnie to główne zapachy świąt. A inspiracje urocze, te naturalne lubię właśnie najbardziej! pozdrowienia
OdpowiedzUsuńŚwietny klimat :) zapraszam na swojego bloga www.lapremierjour.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMnie również najbardziej świątecznie kojarzą się zapachy cytrusów i korzenne.
OdpowiedzUsuńoby do świąt się wyśpię :))
OdpowiedzUsuńFantastyczne zdjęcia. Fajny klimat :)
OdpowiedzUsuń