Dziś pogoda nas nie rozpieszcza. Zimno, ciemne zachmurzone niebo, posępne miny ludzi w tramwaju, ale u mnie za oknem nawet ciekawy i pełen inspiracji widok. Gdy zobaczyłam fotografie Jona Daya, od razu pojawił się pomysł na wpis.
Gdy spojrzę przez okno mam bardzo ciekawy widok: drzewo z jeszcze zielonymi liśćmi, inne z żółtymi, trzecie z czerwonymi (podobno, nad morzem jest takich najwięcej), a wszystko w towarzystwie starej cegły i współczesnej minimalistycznej architektury. W ciągu dnia gdy patrzę na taki obrazek, jesień zaczyna mi się podobać :) Podobnie jak poniższe fotografie, ich kolorystyka, głębia, faktura, mimo ponurych barw zachęcają do zmian w takich klimatach :)
foto / Jon Day
im starsza jestem tym mniej mnie jesień przekonuje do siebie... :/
OdpowiedzUsuńrobie się podatna na zmianę pogody, deszczowy nastrój i czasem bardzo pochmurny...
ale takie posty jak ten pomagają :)
choćby na jeden dzień :)
;) to jest ten typ wnętrz, które moim zdaniem na zdjęciu wyglądają pięknie, ale do mieszkania średnio by mi pasowały... ciemno i zimno ;)
OdpowiedzUsuńU mnie w Katowicach słoneczko :)
Miłego dnia życzę :)
zwykle nie lubię żółci we wnętrzach ale w takich niewielkich dodatkach bardzo mi pasuje - no i w takie jesienne dni jak najbardziej poprawiają humor :)
OdpowiedzUsuńo tak zdjęcia bardzo jesienne:) lubię takie kolory:) bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńwczoraj zmontowałam nowa lampkę na biurko i dziś troszkę podziałam, aby odmienić moja bibliotekę:)
Te żółte akcenty bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńIdentyczny szary kolor ma Pan K. w biurze :)
OdpowiedzUsuńLubię połączenie szarości z musztardowym kolorze. A jesień jest fajna, ale tylko przez okno ;)
OdpowiedzUsuńW Warszawie ciepło i słonecznie :-). Piękne wnętrza!
OdpowiedzUsuńWnętrze w moim stylu!
OdpowiedzUsuńPiekna szarosc :) W Norwegii tym razem przecudny wrzesien, zlocisty od lisci i sloneczny jak nigdy dotad :)
OdpowiedzUsuńI ta wełniana poduszka <3...
OdpowiedzUsuń