Tak jak kiedyś, widok betonowej ściany mnie przerażał i powodował gęsią skórkę, tak teraz patrząc na aranżacje z udziałem surowych elementów jakoś pajam wielką sympatią ...Dziś dwa wpisy, jeden przed południem, drugi wieczorem. Przedstawię Wam dwa przykłady wprowadzenia surowych elementów w domową przestrzeń.
To mieszkanie, przypomniało mi inny przykład, o którym pisałam kilka dni temu: słodkie sny na surowo. W tym mieszkaniu surowością odznaczają się ściany, są akcentami. Jedne ocieplają jasne wnętrze, inne kształtują go optycznie. Na przykład w przedpokoju, ceglana ściana stwarza go nieco mniejszym, a dodatkowo patrząc z salonu jest ciekawą dekoracją.
foto /
Podoba mi się ten przedpokój. Przy okazji zapraszam do sklepu po duńska markę http://kokonhome.pl/
OdpowiedzUsuńkiedyś mi się nie podobały takie surowe akcenty w domu, a teraz wręcz przeciwnie!
OdpowiedzUsuńuwielbiam beton i cegły w mieszkaniu :)
OdpowiedzUsuńCegła jest piękna i lubię połączenie bieli, czarnego, szarego i naturalnych kolorów pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkocham cegiełki wszelakie zawsze:))
OdpowiedzUsuńcegła <3
OdpowiedzUsuńdla mnie właśnie czerwona cegiełka dodaje ciepła! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie akcenty i to poczucie nie wykonczenia :)
OdpowiedzUsuńDużo metalowych elementów można samemu przygotować - wystarczy użyć spawarki:)
OdpowiedzUsuń