Taką lampę zawsze miałam nad łóżkiem. Pamiętam jak mama denerwowała się, że daje zbyt mało światła i wykończy mi się przy niej wzrok, a ona towarzyszyła mi w każdej chwili: gdy czytałam książkę, korzystałam z laptopa ... nieraz zasnęłam przy niej :) A wszystko przez to, że dawała bardzo przyjemne światło. Znalazłam kilka inspiracji z tą lampką w roli głównej.
O mnie
Aleksandra Dobrzyniecka
Dreamer
Cieszę się, że w gąszczu blogów przywędrowałeś do mnie. Jestem Ola, z zawodu architekt, z przypadku redaktor i ... blogerka. Poczęstuj się kawałkiem apetycznego wnętrza :) Read More
fajna! Przedostatnia stylizacja najbardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie lampki, zwłaszcza w ekonomicznej wersji Ikeowej :) W podróż może niekoniecznie bym zabrała, ale po mieszkaniu podróżować mogą takie lamki kiedy tylko nam się znudzi "stara" stylizacja :)
OdpowiedzUsuńAleż taka lampka, choć mała, lekka i poręczna, potrafi dawać bardzo dobre światło do czytania i ślęczenia nad papierami :)
OdpowiedzUsuńTa pierwsza, z drewnianym elementem, przykręcana na retro-śrubę - cudna!
fajny taki blaszak!:))
OdpowiedzUsuńTakie małe coś, a cieszy i dodaje charakteru :)
OdpowiedzUsuńPiękne inspiracje. Pierwsza i ostatnia wpadła mi w oko najbardziej - ale to pewnie przez te druciane koszyczki ;)
OdpowiedzUsuńja tez miałam taką w dziecinstwie, tzn. taka na spinacz :)))hehe żółtą co prawda :) sentyment
OdpowiedzUsuńWiekszosc tych stylizowanych industrailnych kinkietow ma niestety cene przyprawiajaca o zawrot glowy. Dlatego ja kupilam taki zwyczajniejszy i mam zamiar pomalowac, by troszke nabral industrialnego charakteru. Uwielbiam takze funkcjonalnosc takich lampek :)
OdpowiedzUsuńhej kochana:)))
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się taka lampka:) tez kiedyś taką miałam:) wygląda świetnie!
pozdrawiam cieplutko Olu
A to jak widzisz - https://www.lampy-ogrodowe.pl/produkty/kategorie/kinkiety-zewnetrzne ? Bo chyba kinkiety zewnętrzny od SU-MA są całkiem spoko, co nie? Podzielisz się doświadczeniami?
OdpowiedzUsuń