Większość z nas nie jest posiadaczem dużych przestrzeni, ja uwielbiam oglądać rozwiązania małych mieszkań, ponieważ to one wymagają najwięcej pracy, aby je znakomicie urządzić.
Prezentowana kawalerka ma tylko 30m2 , a budynek w którym się znajduje jest z 1961 roku. Autorem tej realizacji jest Łukasz Stachurko, jego przewodnim celem było to, aby mieszkanie wpisywało się w epokę z której pochodzi kamienica.
W architekturze modernistycznej powojennej Polski modne były motywy marinistyczne, stąd okrągłe elementy jak lampa w przedpokoju i wykończenia z polerowanej stali (poręcz przy schodach, klamki) oraz drewniane elementy w łazience. Kuchnia to ukłon w stronę świata za Oceanem - tego co na przełomie lat 50/60’ było modne w Stanach (zaoblenia, streemline, klimat przydrożnych knajp -Dinerów).
W aranżacji nie brakuje ikon dizajnu - akcentów, które inspirują autora i przypominają o wielkich projektantach minionej epoki. Obok mebli z Ikei w mieszkaniu znajduje się tez kilka stylowych odnowionych własnoręcznie elementów jak gramofon Bang & Olufsen, szafki szwedzkiej firmy Kinnarps z lat 70’ i fotele 366 projektu Józefa Chierowskiego z początku lat 60’.
W ramach ciekawostki, w kwestii koncepcji ogólnej, autor nawiązuje do myśli ulubionych architektów którymi są: Miess Van Der Rohe i Alvar Aalto. Sławna sentencja "Less is more" znalazła swoje zastosowanie w towarzystwie z funkcjonalnym i naturalnym podejściem do architektury skandynawskiego architekta. Inspiracje architekturą wnętrz Aalto zaowocowały również świetnym wpasowaniem w wystrój mieszkania mebli z Ikei, których przyznacie całkiem sporo w tych pięknych wnętrzach.
więcej na temat kawalerki możecie zobaczyć tutaj ... zapraszam na film!
www.zupart.com
więcej na temat kawalerki możecie zobaczyć tutaj ... zapraszam na film!
www.zupart.com
JAK SIE POTRAFI ;TO WSZYSTKO MOZNA!!!!
OdpowiedzUsuńpieknie i przytulnie,ach gdybym ja tak potrfila,patrze i zazdroszcze:P
jestem zakochana w tego typu lodówkach :)
OdpowiedzUsuńA to mieszkanko w ogóle mi się podoba :)
Świetne rozwiązania, piękne dodatki... ten rower na parkiecie... albo lodówka czerwona Smeg - marzenie !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
aneks kuchenny z jadalnią - dla mnie bomba! bardzo, bardzo mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuńświetnie, że jest antresola inaczej nie byłoby pewnie miejsca na jadalnie czy nawet rower w przed pokoju;) pięknie!
OdpowiedzUsuńJaka wspaniała! I to poddasze!:)
OdpowiedzUsuńświetnie urządzone !
OdpowiedzUsuńmistrzostwo! genialny przykład świetnego zaaranżowania tak małej przestrzeni. dowód na to, że warto zatrudnić architekta!
OdpowiedzUsuńZapraszam do odwiedzania bloga o wnętrzach:
http://houseofkazura.blogspot.com/
antresole to wspaniała sprawa :)
OdpowiedzUsuńMój przyjaciel ma przepięknie urządzoną (wręcz wystylizowaną) kawalerkę :) Podobają mi się takie małe mieszkanka:) Mniej sprzatania ^.^
OdpowiedzUsuńMistrzunio piękne !!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMałe, ale jak świetnie zagospodarowane!
OdpowiedzUsuńbardzo bardzo przyjemne wnetrze.. i zgadzam sie ze urzadzenie małego wnętrza jest o wiele trudniejsze ale przez to i ciekawsze :)
OdpowiedzUsuńwow piękne... tak wygospodarować przestrzeń i światło mistrz. trzeba mieć duże zdolności aby tak zaaranżować małe mieszkanie. przypadkiem natknęłam się na twojego bloga i zostaje
OdpowiedzUsuńBardzo funkcjonalnie zaplanowane, podobają mi się akcenty kolorystyczne
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńświetne wnętrze!
OdpowiedzUsuńlodówki SMEG ♥
OdpowiedzUsuńKażdy marzy o takim wnętrzu, ale wszyscy żydzą na architekta (jaki kraj taka estetyka, a do tego trzeba mieć wyobraźnię powyżej 99% Kowalskich) - więc architekci projektują dla siebie, a wtedy wiadomo że efekt murowany.
OdpowiedzUsuńŚliczna kawalerka. Ciekawe jak ją urządzacie. Pod kątem nowych mebli? Światła?
OdpowiedzUsuń