Zamieszkaj w ... kościele

Jakiś czas temu publikowałam ten temat na portalu Bryla.pl Opisywałam czystą architekturę domu, który powstał w … kościele. Postanowiłam opublikować zdjęcia tego miejsca na moim blogu aby poznać Waszą opinię. Co powiedzie na adaptację starych świątyń, a dokładnie miejsc sakralnych na domy mieszkalne?

Ten przykład, to przytulna domowa przestrzeń, którą charakteryzują wysokie pomieszczenia i niecodzienne sklepienia. Można tu odnaleźć masę inspiracji, które nie tylko pasują do tego typu wnętrz, ale także zastosowanie mogą znaleźć w zwykłych mieszkaniach. Jeśli ktoś z Was chce więcej przeczytać na temat architektury, projektantów i sensu przeobrażania domów bożych na domy świeckie, zapraszam tutaj.






źródła obrazków: www.zecc.nl

Ola z apetycznego wnętrza

21 komentarzy:

  1. oglądałam kiedyś program o adaptacji kościołów na skateparki, restauracje i mieszkania, nie jestem za, ale były w lepszym guście niż to... nie obrażając nikogo, bo o gustach się nie dyskutuje, ale np. ten plakat z dłubiącym w nosie mężczyzną to taka sztuka dla sztuki...

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem pod wrazeniem,chociaz nie odwazylabym sie

    OdpowiedzUsuń
  3. chyba wyłazi ze mnie konserwatyzm, ale raczej jestem przeciwna. sacrum to sacrum. można je przekraczać na różnych szczeblach, ale bądź co bądź kościół to dom Boży. mówię to ja, osoba wbrew pozorom mało wierząca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mogę się podpisać:) Jako osoba wierząca, nie fanatyczna...mialabym opory...

      Usuń
  4. oj ja też jakoś nie jestem za tego typu rozwiązaniami... ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawe rozwiązanie.

    W Nowym Jorku jest sporo takich miejsc, gdzie kościoły zostały przerobione na mieszkania, kluby czy exkluzywne sklepy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałabym żadnego oporu. Żadnego. Bóg, jeśli ktoś wierzy, jest zgodnie z katechizmem wszędzie, a kościół przez małe "k" to TYLKO budynek, by wierni mieli dach nad głową w czasie mszy. Co do wystroju- nie dyskutuję, nie mój styl. Ciekawi mnie jak zostało rozwiązane ogrzewanie i czy w starym pomieszczeniu, które być może wiele lat stało nieogrzewane nie ma wilgoci. Ja np. nabyłam stary domek, który tylko siedem lat stał pusty i stoczyłam straszne boje z wilgocią. Na szczęście dobre duchy podpowiedziały mi rozwiązanie (wentylacja inventer) i nie musiałam burzyć polowy domku. Ciekawi mnie też jak właściciel pokościelnej budowli uzyskał zgodę na zmianę okiem kościelnych, ostrołukowych neogotyckich na prostokątne nowoczesne. Przecież żaden konserwator zabytków by mu takiej zgody nie dał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też się zastanawiałam jakim cuden konserwator zgodził się na wiele rzeczy ... jednak... to Holandia, a jak wiadomo, w Holandii wiele chwytów dozwolonych ;)

      Usuń
  7. wygląda ciekawie, ale raczej w kościele czy miejscu kultu religijnego mieszkać bym nie chciała

    OdpowiedzUsuń
  8. ja jako osoba wierząca - jakoś nie jestem przekonana do takich rozwiązań. Słyszałam, ze we Frnacji w jednym z kościołów urządzono skate park...

    OdpowiedzUsuń
  9. jak dla mnie bardzo ciekawe wnętrze i stylistycznie bardzo mi odpowiada co do kwestii kościelnej, rzecz gustu. ja nie mam nic przeciwko, jak dla mnie to budynek zaprojektowany przez architektów, opuszczony chyba nie ma już wartości duchowej czy może ma a ja się mylę...choć wszystko w granicach rozsądku i poszanowania dla czyichś odczuć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podpisuję się :) moim zdaniem, jeśli budynek należy do opuszczonych powinno się go ratować, dlatego cieszę się, że w wielu miejscach o innych wcześniej funkcjach odradza się życie na nowo... :) np. w starej zajezdni tramwajowej na krakowskim Kazimierzu obecnie rozgrywa się akcja programu MasterChef :)

      Usuń
  10. A ja jestem jak najbardziej ZA! Bardzo podoba mi sie polacznie koscielnej architektury i pieknych witrazy z czysta biela i nowoczesnymi meblami. Widzialam kiedys reportaz na ten temat, na przykladzie Wielkiej Brytanii gdzie coraz wiecej kosciolow popada w ruine i wlasnie w ten sposob sa zagospodarowywane. Jestem osoba niewierzaca, wiec w ogole mnie to nie razi, a co wiecej uwazam, ze lepiej wyremontowac i pieknie zagospodarowac stary kosciol/opactwo niz pozwolic, by obrocilo sie w ruine i przepadlo :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kościół to miejsce konsekrowane, więc chyba nie należy go przerabiać na mieszkanie, dyskotekę czy hipermarket. W moim miasteczku jest wprawdzie dom meblowy w starej synagodze..ale ja jestem przeciw. Zdecydowanie. Chociaż stylistycznie fajnie to wygląda. Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
    www.galeriawpodworcu.blogspot.com
    Dzisiaj czary na ścianach:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne! Ta biel i kolorowe witraże...Świetne rozwiązanie, moim zdaniem cudowna adaptacja :))
    Jednak nie potrafiłabym tam mieszkać ze świadomością, że wcześniej to było sacrum. I nie ważne jakie wyznanie, no po prostu nie.

    OdpowiedzUsuń
  13. hm... Ja jestem na nie z powyższych powodów - wiary. Natomiast architektonicznie jest to ciekawe zjawisko. Witraże i te łuki piękne są.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem jak najbardziej za!!! Z moich obserwacji wynika, że w Polsce jest to mozliwe! Tylko nie w kościele katolickim. Ale jest bardzoo wiele pustych, zrujnowanych kościołów ewangalickich, do kórych nikt nie ma serca. Maja piekną architekturę i żal patrzeć jak niszczeją w małych wioskach i miasteczkach. tylko to mnie powstrzumuje, bo jestem mieszczuch, po doświadczeniach mieszkania 4 lata na wsi, wróciłam.
    Ratujmy te kościoły, i zamieszkujmy je!!!
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie mam nic przeciwko, ale jak ogrzać taką kubaturę i ogarnąć pajęczyny od sufitem...;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wygląda to pięknie, biel, łuki i witraże. Szczególnie witraże i łuki...
    Bardzo podobają mi się takie nietypowe połączenia.Biorąc pod uwagę, że to był wcześniej kościół, jestem przeciw (z małym ale), zwłaszcza jak zobaczyłam obraz pana dłubiącego w nosie, czy pana w samej bieliźnie w tym miejscu wyglądają.. wulgarnie. Jakoś nie mogę oprzeć się myśli, że właśnie o to chodziło mieszkańcom tego kościoła.
    W życiu różnie bywa, jeżeli kościół miał ulec zniszczeniu, a nikt nie chciał, nie mógł go zaadaptować na przykład na jakieś katolickie stowarzyszenie itd. to jestem za, ale wszystko z szacunkiem do każdej wiary, nawet jak się jest niewierzącym.

    OdpowiedzUsuń
  17. U mnie by to nie przeszło, czułabym się jakbym popełniała świętokradztwo, albo oglądałabym się za siebie czy jakieś duchy mnie nie prześladują :D. Od środka oczywiście można by to przerobić na przytulne i oryginalne (!) mieszkanie ale co z zewnętrzną stroną? Wracając z pracy do... kościoła hahaha :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Jestem w szoku. Jednak nie zamieszkałabym w takim...

    OdpowiedzUsuń

Instagram