W ubiegłym tygodniu pisałam o pikowaniu, ku mojemu zdziwieniu wielu z Was było jaki najbardziej na TAK za ta faktura/wzorem. Dlatego dzis postanowiłam Wam zaproponowac też ikonę wśród wzorów – pepitka.
Pepitka czy też przez innych zwana kurza stopka. Ten wzór jest częściej spotykany w modzie odzieżowej, jednak czasem pojawia się także we wnętrzach. Co powiecie na jego użycie w poniższych przykładach? Czy też Wam przypada do gustu jak pikowanie?
1 / 2 / 3 / 4 / 5
dobrałaś świetne ilustracje, więc te mi się podobają, ale generalnie chyba nie lubię. ani na sobie, ani we wnętrzu :) choć mam taki jeden kubrak? żakiet? w starym stylu w jo-deł-kę! ;)
OdpowiedzUsuńach... jodełka :) to inna bajka! może w przyszłym tygodniu cos o jodełce napisze ;)
Usuńwe wnętrzu jak najbardziej tak:)))
OdpowiedzUsuńfotele ze zdjęcia nr 2 wstawiłabym do siebie w każdej chwili, bez wahania!
OdpowiedzUsuńa myślałam, że nie jestem zwolenniczka pepitki.. ;)
poduchy jak najbardziej:))) i na tym bym pozostała:))) fajne inspiracje
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło i miłego tygodnia życzę
bardzo lubie tan wzor na ubraniach,a we wnetrzu widze pierwszy raz i przyznaje sie ze podoba mi sie na malym dywaniku lub poduszce,ale na kanapie czy fotelu to mozna chyba oczoplasu dostac hiii
OdpowiedzUsuńlubie pepitka :)
OdpowiedzUsuńraz na jakiś czas i właśnie przypomniałaś mi o pepitkowym szalu i chyba po niego wstąpię przy najbliższej okazji :)
:)
Usuń2i3 rewelacja
OdpowiedzUsuńStrasznie lubie ten wzor, podoba mi sie bardzo:)))
OdpowiedzUsuńja marze o takim płaszczyku lub sukience ;)
Usuńcała sofa, albo dywan to jednak dla mnie za dużo , jak na pepitkę, ale poducha jak najbardziej ! :) jak np ta z IKEI :)
OdpowiedzUsuńwszskie powyższe przykłady są akcentami we wnętrzu, ale poduszki sa bardzo bezpiecznym rozwiązaniem :)
UsuńI znów strzał w 10! Mam drobiazgi dekoracyjne w pepitkę, ukochaną torebkę, broszkę, szalik i kilka innych elementów :)
OdpowiedzUsuńwidzisz, wszstko przewidujesz z wyprzedzeniem :) super :) pozdrawiam!
Usuń:) Pewnie dlatego, że kupuję, co mi się podoba, a nie co modne ;D
UsuńNice pictures...
OdpowiedzUsuńAdorable blog...
I will follow your blog...
OdpowiedzUsuńnie lubię pepitki na ubraniach wręcz nie znoszę :-)
OdpowiedzUsuńale tutaj jest OK :-) i gdyby nie to, ze dzisiaj tak strasznie boli mnie głowa to kto wie... może zabrałabym się za małe dekorowanie w domu:-)
nie chcę tego powtarzać ... ale muszę :-) fajny blog!!!
Na ubraniach pepitka mnie nie przekonuje - ale na kanapie z ostatniego zdjecia jak najbardziej :-)
OdpowiedzUsuńtak! i nawet wole jako pattern we wnętrzu niż na ciuchach - zdecydowanie! pięknie, klasa fest! a szczególnie fotografie nr 1 i 2. :-)
OdpowiedzUsuńDywan i poducha na tak...meble na dłuższą metę by mnie drażniły:)
OdpowiedzUsuńdzięki Ci wielkie, że mi powiedziałaś jak się ten wzór nazywa!! Jest MEGA!! a ja nie znałem nazwy... dzięki Ci, dzięki za wyprowadzenie z ciemności niewiedzy :))
OdpowiedzUsuńjak dla mnie ten wzór zdecydowanie na TAK na meblach...poszewki też. Świetnie współgra z jakimś jaskrawo zielonym elementem wnętrza!
Pozdrawiam;)
ależ nie ma za co :)
UsuńPoducha piękna, stylowa. Krzesło-fotele też.
OdpowiedzUsuńpepitkę uwielbiam w różnych jej wariacjach, kolorach, wielkościach i natężeniach. Ale zajmowałam się nią w ubraniach.
Okazuje się, że we wnętrzu też może być ładnie :)
zaskakująco, pawda? czasem mozna szukac inspiacji w modzie i pzekładać ja na wnetrza :)
UsuńNo to teraz zagadka? Jaką poszewkę na poduszkę uszyłam tydzień temu? :D Jak najbardziej pepitka - tak :D
OdpowiedzUsuńsuper!!! :)
UsuńPodoba się, jak najbardziej. Szczególnie te zgrabniusie foteliki retro:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pepitkę! Mam takowe poduchy i zegarek z tarczą w tenże wzór towarzyszy mi w sumie codziennie :) A foteliki z drugiego zdjęcia chętnie bym przygarnęła...;)
OdpowiedzUsuńnie tylko odzież czy wnętrza- widziałam w tym wzorze nawet auto! :) W ogóle mam wrażenie, że jakoś z 2 lata temu był szał na pepitkę, przynajmniej w USA, a może to ja jakoś bardziej wyłapywałam ten wzór. W każdym razie jakoś na przełomie tygodnia- dwóch znalazłam pepitkowe autko, płaszczyk i kalosze :)
OdpowiedzUsuńMarysia
OdpowiedzUsuńSama też aranżuję wnętrza i właśnie szukam pepitki czarno-białej do obicia kanapy. Czy wiesz może gdzie można kupić taki materiał?
Co do auta, to czy takie sprawdzenie samochodu przed zakupem ma sens - https://motocontroler.com/ ? Gdzie jeszcze warto uderzać, żeby to dawało jakieś profity? Podzielicie się doświadczeniami?
OdpowiedzUsuń