Tak jak obiecałam, poniżej kilka ujęć "zza kulisy" największego wydarzenia blogowego roku. Czemu zza kulisy? Ponieważ sami byliście uczestnikami Blog Forum Gdańsk on-line. W sumie, zapełniliśmy Gdański stadion trzykrotnie!
Bardzo się cieszę, że mogłam być uczestniczką tak wspaniałej imprezy.To miło, spotkać ludzi o podobnych zainteresowaniach z każdego zakątku naszego kraju i nie tylko... Przyznam szczerze, że brakowało bardzo blogów wnętrzarskich, spotykałam głównie dziewczyny z "internetowych dzienników" kulinarnych i modowo-kosmetycznych, dlatego drogie blogowe koleżanki, mam nadzieję, że w przyszłym roku zasilimy Blog Forum Gdańsk także "wnętrzami" :) Teraz zapraszam na małe slajdowisko :)
Mnie się marzy forum, konferencja tylko wnętrzarska. Taka na jakich bywają skandynawskie blogerki. Z warsztatami itp. Mam nadzieję, że kiedyś się takich doczekamy... A co do Gdańska, ja pewnie bym się wybrała, ale nie wiedziałam, że się coś takiego odbywa :-(
OdpowiedzUsuńhmmm... to może robimy sobie takie postanowienie noworoczne? ;)
UsuńJa popieram pomysł Oli: super byłoby sie spotkać na takiej stricte wnetrzarskiej konferencji... Może warto by podziałac w tej kwestii:)
UsuńAch, impreza musiala byc swietna :-))))
OdpowiedzUsuńzazdroszczę;p niestety chyba miejsca za mało na tyle blogowego społeczeństwa;P
OdpowiedzUsuńPIĘKNIE :) MOJA ULUBIONA BLOGERKA POJAWIŁA SIĘ NA BLOGFORUM !!!! SUPER :) !!1!!!
OdpowiedzUsuńdziękuje :)
UsuńKurka wodna no jak zaluje, ze mnie nie bylo...:) Koniecznie trzeba bedzie sie w przyszlosci spotkac:)))
OdpowiedzUsuńtak tak, myślmy dziewczyny! :) może postanowienie noworoczne? :)
Usuńa moze?:)))))
Usuńmoja malutka będzie starsza to i ja się wybiorę:)hahaha:)bardzo bym chciała:)
OdpowiedzUsuńno chyba, że zoorganizujemy zlot blogerek w Poznaniu :)
UsuńJa mam zbyt daleko,ale ja wam zazdrosze takiej mozliwosci dziewczyny:P
OdpowiedzUsuń....swietnie wygladasz!
miło mi :)
Usuńmiło mi Cię poznać, prawie "na żywo" :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńo! jesteś:) super - miałam być, ale niestety los chciał inaczej... następnym razem:)
OdpowiedzUsuńuścisków moc
jak tylko zorganizujemy z dziewcznami zlot blogerek wnętrzarskich napewno się spotkamy :)
Usuńgenialne wydarzenie,
OdpowiedzUsuńna pewno masz świetne wspomnienia :>
Ale słodkie przypinki! Chętnie taką bym przygarnęła :P
OdpowiedzUsuńOleńko, było mi niezmiernie miło Cię poznać!:) Świetna relacja, pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, możemy Oli tylko pozazdrościć tej atmosfery, ludzi, przypinek i dwóch wspaniałych dni wśród ludzi, którzy kochają być blogerami. Ola jak tylko życie pozwoli to i ja nawet z mojej odległej Częstochowy się do Gdańska wybiorę. Chyba, że spotkamy się wcześniej na innym "wnętrzarskim" zlocie- jestem ZA! ;)
OdpowiedzUsuńI jeszcze raz dzięki - Twój blog był przez cały weekend włączony na stałe, uczestniczyłam zaocznie i nawet czasem gotując w kuchni śmiałam się z tego co słyszę i tylko dzieciaki pytały, mamo co Cię tak bawi....aaaa to znowu komuter ją rozbawił ;)Dzięki!!!
dziękuję, bardzo mi miło :) a powiem Wam, że w grudniu też sie szkuje jakas blogowa impreza, bo dostałam ostatnio takową wiadomość :) ale jeszcze nie jest ona do końca pewna. Jak cos się dowiem, odpowiem :)
Usuń...oooby :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę - chciałabym tam być za rok! :)
OdpowiedzUsuńMiło Cię zobaczyć!
OdpowiedzUsuńNo dobra - dziewczyny - spotykamy się za rok! POSTANOWIONE! :)
a ja bylam :) i potwierdzam - wnetrzarskich blogow bylo jak na lekarstwo... co do samego forum...mowiac dyplomatycznie: merytorycznie bardzo slabo.
OdpowiedzUsuń