Jeśli kiedykolwiek marzyliście o świecących kulach w swoim wnętrzu, teraz macie szansę stać się ich szczęśliwymi posiadaczami. Warunkiem jest podzielenie się swoją wizją na dekorację za pomocą tych apetycznie migocących ozdób.
Zasady konkursu są bardzo proste:
- umieść komentarz poniżej posta
- jeśli masz pomysł na inspirująca aranżację z użyciem kolorowych kul, to podziel się nim w komentarzu pod hasłem "MÓJ POMYSŁ to ...." np. migoczące kule udające girlandę w ogrodzie
- umieść na swoim blogu lub profilu na facebook'u obrazek obok, z linkiem lub innym odnośnikiem na stronę konkursu
- osoby nieposiadające bloga lub konta na FB proszę o umieszczenie adresu e-mail w komentarzu
wśród osób, które umieszczą komentarz z inspirującą aranżacją pod hasłem: "MÓJ POMYSŁ to ..." zostanie wylosowany jeden zestaw kolorowych kul Cotton Ball Lights , natomiast wśród wszystkich osób biorących udział w konkursie rozlosowane zostaną trzy nagrody niespodzianki.
konkurs potrwa przez trzy tygodnie, od 18 sierpnia do 9 września
serdecznie zapraszam!
apetyczneW
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Mój pomysł to: świecące kule powieszone na belce pod sufitem aby tuż od progu (pokoju) witały swoim pięknym blaskiem moich gości (no i mnie też), w innym dniu powiesiłabym je na kolumnie, aby tym razem opadały jeden pod drugim, w następnym dniu zamieszkałyby w sypialni nad łóżkiem aby przy długich jesiennych wieczorach był nastrojowy klimacik;) mogą również zawędrować nad biurko aby lepiej pracowało się:) i mogłabym tak w kółko i w kółko..:P
OdpowiedzUsuńMÓJ POMYSŁ to wykorzystanie kul do powieszenia na baldachimie nad łóżkiem.Stworzą wspaniały klimat w sypialni.Prezent dla małej księżniczki lub dla mamy,która po całym dniu poczuje się wyjątkowo odpoczywając w klimacie kolorowych kul.
OdpowiedzUsuńNo to i ja dołączam:)Moja inspiracja: powiesiłabym kule w ogrodzie. Na jesień planuje dekoracje tarasu dyniami i wrzosami, które w świetle kul prezentowałyby się wyśmienicie!:)Obrazek zaraz dołączam:)
OdpowiedzUsuńo, jaki super konkurs, odkąd te kule zobaczyłam u Ciebie na blogu są na mojej liście : do kupienia, która niestety odsuwa się w czasie ;(
OdpowiedzUsuńMÓJ POMYSŁ to sypialnia - kule wysypujące się z wiklinowego koszyka z dzierganymi pledami niczym kłębki wełny, dające nieco zgaszone, przytulne światło i nadające sypialni klimat ;)
MÓJ POMYSŁ to - pokoik dziecięcy, gdzie kolorowe kule dodałyby uroku i delikatności równie spokojnemu wnętrzu królestwa małej księżniczki lub małego bohatera. Rozłożone na meblach, zgrabnie i dyskretnie nadadzą nieprzeciętnego uroku i klimatu.
OdpowiedzUsuńMÓJ POMYSŁ to - pomysł na dekorację świąteczną, na stoliku kawowym lub stole na którym wszyscy jemy, przez środek długi bieżnik, na nim kolorowe kule ciągnące się przez całą długość i zwisające po obu stronach, wśród nich błyszczące lub matowe bombki (w tonacji kolorystycznej odpowiadającej kulom np. delikatnych żółcieni, czerwieni i kremowe). W wersji bardziej stonowanej, nieco eko, spokojne przytłumione światło dzięki kulom w bardziej zgaszonych kolorach a pośród nich szyszki.
OdpowiedzUsuńOj i ja jestem wielką fanką tych świecących kul :-))) Jeżeli chodzi o mnie to ja jeśli miałabym taką możliwość umieściłabym je w swoim mieszkaniu w dwóch miejscach ... kuchnia, a w niej rzecz jasna okno się znajduje ... ponieważ jest ona troszkę w stylu loft wokół okna skuliśmy z mężem tynk aż do betonu ... wisi też karnisz i właśnie te wspaniałe kule umieściłabym na karniszu po jednej ze stron okna jako bajecznie kolorową zasłonkę ... styl loft jest stylem dość surowym i myślę, że ten rodzaj dekoracji w znacznym stopniu ociepliłby to pomieszczenie ... drugie miejsce to pokój (salon hmm ...) ściany są w nim bordowe a na jednej z nich wisi stare duże drewniane okno ... na nim różne bibeloty i właśnie na tym oknie powiesiłabym takie kule w różnych odcieniach ecru by pięknie to okno rozświetliły ...
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
MÓJ POMYSŁ TO-stworzenie w pokoju mojego trzyletniego synka, tuż nad jego łóżkiem-GWIEŹDZISTEGO PRYWATNEGO NIEBA, bo bardzo pragnie zostać kosmonautą! Już widzę te otwarte szeroko ze zdziwnienia oczy i wielki uśmiech na buzi. Przecież mama przy pomocy COTTONBALLS też może zostać SUPERBOHATEREM w oczach swojego syna :) serdecznie pozdrawiam! Ania z Szymonkiem
OdpowiedzUsuńannaostr@poczta.fm
Mój pomysł to kule w łazience. Delikatne światło kul i świec odbijałoby się w lustrze zachęcając do długich, gorących kąpieli.
OdpowiedzUsuńBalkon!
OdpowiedzUsuńPięknie ukwiecony, z dodatkiem drewna i świecącymi kolorowymi kulami.
Gdzie rano można pić kawę, jeść ciacho i napawać się widokiem miasta, przepieknego balkonu.
A wieczorem! Zapalić kule, usiąść wygodnie na balkonowym fotelu i wypić lampkę wina.
Na to czekam :)))
Pozdrawiam
yenn.coo@gmail.com
MÓJ POMYSŁ TO: umieszczenie kul na parapecie między doniczkami z kwiatami(kolory doniczek i kul w podobnych odcieniach, szarości, bieli, beżu) w dzień przypominają 'kamienie' między kwiatami a w nocy 'lampiony' ,które pięknie odbijają światło w szybie.
OdpowiedzUsuńdiannnu@gmail.com zapomniałam dodać ;)
UsuńŚWIECĄCE KULKI SWIETNIE BY SIE PEZENTOWAŁY NA ŁAŃCUCHU ZWISAJĄCYM Z BELKI DZIELĄCYM MÓJ POKÓJ KOMINKOWY ZWŁASZCZA ŻE TA PZESZCZEŃ JUZ JESIENIĄ POTZEBUJE DOŚWIETLENIA A W OKESIE SWIĄT ZAWSZE WIESAM TU SWIATEŁKA I BOMBKI POZDRAWIAM zuzia@artystkawp.pl
OdpowiedzUsuńa ja nie mogę oprzeć się takiej wizji: delikatne, pudrowe kuleczki zdobiące stół weselny:) piękny obrus, dobra zastawa a wśród nich subtelne świecące piłeczki:)to byłaby bezkonkurencyjna i bardzo wyszukana oprawa tej wyjątkowej chwili:)pozdrawiam:) libiamo@poczta.onet.pl
OdpowiedzUsuńMÓJ POMYSŁ to ....
OdpowiedzUsuń- w pokoju Tosi - kolorowe kule nocą w roli "odstraszacza złego >BU< (tak nazywa ciemność i wszystko czego się boi moja półtoraroczna córcia), w ciągu dnia - dekoracja białych ścian i drewnianej belki;
- w naszej sypialni - brązowo - beżowe lub jak najbardziej kolorowe kule wyznaczyłyby granicę między strefami naszą i dziecka (zgodną z zaproponowaną przez Ciebie tu - http://apetycznewnetrze.blogspot.com/2012/05/recepta.html wersją )
- w salonie - w porze "bezkominkowej" rozświetliłyby kominek;
- w kuchni - pastelowa girlanda nad oknem;
- na tarasie - każdy kolor, który rozświetli zmrok i doda mu uroku, magii...
a jak nie wygram, to cóż - pozostanie mi je kupić...
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za poradę - emajkowska@onet.eu
MÓJ POMYSŁ to świecące kule na mojej altance. Ciepły wieczór, spotkanie z przyjaciółmi, winko i magiczny blask kul. Czegóż chcieć więcej? :)
OdpowiedzUsuńOdnośnik na moim blogu http://patitolubi.blogspot.com/
Pozdrawiam ♥ Pati
Skoro dostałam zaproszenie, to jestem :)
OdpowiedzUsuńMój pomysł to kule zawieszone na najwyższej półce w pokoju córki umilające jej czas przed zaśnięciem... pozwoliłabym im kaskadą spadać w dół i wtedy przypominałyby migotliwy sznur bajecznych świecących korali lub też spadających gwiazd...:)
Mogłyby też się znaleźć w salonie... rozrzuciłabym je na półce obok kanapy tonącej w miękkich poduchach... Ich delikatne światełka nadałyby magicznego i romantycznego klimatu wieczorową porą...:)
Mój pomysł to kule na balkonie wieczorową porą, do tego fotel bujany, szklanka dobrej kawy i czekoladowe ciastko :)
OdpowiedzUsuńMój pomysł to czerwone kule ozdabiające moją salę weselną. Ślub oraz wesele odbywać się będzie pod hasłem przewodnim "W tonacji miłości". Czerwień kul doskonale nadałaby całemu wystrojowi romantyzmu oraz elegancji. Każdego z gości urzeknie klasyka i szyk blasku czerwonych kul. Gra ognisto czerwonych świateł oraz kompozycje czerwonych kwiatów utworzą wyjątkowy klimat, dzięki któremu "ten" dzień będzie tym najbardziej wyjątkowym i niezapomnianym.
OdpowiedzUsuńzureczek85@interia.pl
Super konkurs! Mój pomysł na kule to kule w jasnej tonacji bieli i beżów w pokoiku dziecięcym. Mogą świecić całą noc i odstraszać złe potwory. Idealnie sprawdzą się, gdy dziecko boi się ciemności i prosi o zapaloną lampkę.
OdpowiedzUsuńmoj pomysl na kule -to swiecace kule zwisajace na koncu karnisza obok zaslonki-w moim pokoju dziennym o takich wlasnie marze .
OdpowiedzUsuńA ja widzę je w sypialni na zagłówku łóżka jak robią romantyczną atmosferę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
Moj pomysl to lezace sobie na komodzie w sypialni, dajac delikatne, romantyczne swiatlo, wlasnie takie jakie powinno tam byc...a ich przytulny wyglad bedzie pieknie sie komponowal z charakterem tego pomieszczenia...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam swietliscie:))
Mój pomysł to... kolorowe świecące kule wykorzystane w sesji zdjęciowej czarno-białych aktów kobiecych :)
OdpowiedzUsuńewelina.jaroszczuk@gmail.com
MOJ POMYSL TO obnizenie w salonie z plexi nad stolikiem , a na nim polozone swiecace kule
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
natalia
Mój pomysł to: umieszczenie takich świecących kul w sypialni urządzonej w stylu minimalistycznym. Girlanda z tych wspaniałych kul znajdowałaby się w pobliżu łóżka (po mojej stronie, oczywiście), zasłanego białą narzutą. Kule byłyby w tej sypialni jedynym z nielicznych kolorowych akcentów. Jakże wesołym!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
maneruki.blogspot.com
maneruki@gmail.com
MÓJ POMYSŁ to " wianek" ze świecących kul wokół lustra w kutej ramie nad toalteką, oraz koszyk ze świecącymi kulami postawiony na podłodze lub stoliku obok fotela jako koszyk z kłębkami magicznej włóczki.
OdpowiedzUsuńtinii@gazeta.pl
a ja przymocowałabym je do ściany przy łóżku, pomiędzy kule wkomponowałabym jakieś miłe wspomnieniowe fotki w ładnych ramkach...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMÓJ POMYSŁ TO...Piękne pastelowe barwy kul świetnie ociepliłyby wnętrze mojej białej surowej pracowni, widzę je ujęte w wielką białą postarzaną ramę - jak przestrzenny obraz...i już niczego więcej nie trzeba:)
OdpowiedzUsuńLiczę na odrobinę szczęscia, bo konkurs kończy się w moją rocznicę slubu, a losowanie jest w dniu moich urodzin:)
Ale najbardziej cieszę się, że dzięki konkursowi odnalazlam Twojego bloga:) Zamieniam się w wierną czytelniczkę...
Mój pomysł to : Powiesiłabym w oknie - cieszyłyby oko nie tylko moje ale i ludzi przechodzących moją małą uliczką - dałyby trochę światełka - od małego śpię przy lampce - może teraz rozświetliłyby mój pokój swoim światełkiem zamiast lampki.Mają piękne pastelowe kolory - pieknie by u mnie pasowały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Mój pomysł to:powiesiłabym te błękitne pastelowe na żyrandolu w moim morskim pokoju a te w odcieniu brązu w sypialni,świetnie by wyglądały na krześle bardzo starym
OdpowiedzUsuńMoj pomysla to umieszczenie ich w jakims pieknym ratanowym koszyku bialutkim obok przytulankowego kocyka i usatwienie w salonie jako jesienna dekoracja na zimne wietrzne wieczorki przy cieplej herbatce:-))) Sciskam SLonko!
OdpowiedzUsuńSyl
MÓJ POMYSŁ to wkomponowanie kul w pustą drewnianą, pobieloną ramę od obrazu i zawieszenie na pustej ścianie u mnie w salonie :)później przyozdobienie świątecznej choinki zamiast tradycyjnych lampek, a ostatecznie już zadomowiłyby się kule w pokoju mojej córki, zawieszone nad oknem zamiast firanek... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://nabiegunach-art.blogspot.com/
MÓJ POMYSŁ to umieszczenie kul w ogromnym, szklanym i przezroczystym wazonie ustawionym na podłodze. Instalacja taka przypomina designerską lampę i oświetla wnętrze intymnym światłem.
OdpowiedzUsuńroma-dobrenaspleen.blogspot.com
Bardzo chętnie weszłabym w posiadanie tych pięknych świecących kul, a moja sypialnia jeszcze chętniej ;) byłby idealnym akcentem rozświetlającym na długie jesienne i zimowe wieczory, które niestety już niedługo nadejdą ;/
OdpowiedzUsuńMÓJ POMYSŁ to : powiesiłabym je na lustrze w toaletce tuż przy szklanych słoiczkach z różnościami. Świetnie komponowały by się z innymi dekoracjami w pokoju.
OdpowiedzUsuńhm.... kule świecą idealnie wyglądały by w mojej łazience na półce obok mojej wanny dodawały by uroku i romantycznego klimatu podczas wieczornej jesiennej i zimowej kąpieli ;) a gdy bym szła spać oświetliła bym sobie kąt w pokoju gdzie stoi fotel bujany
OdpowiedzUsuńMój pomysł to: świecące kule bosko by wyglądały w naszym Wintergarten zawsze by cieszyły nas kiedy pijemy kawkę ;) lub zajadamy się lodami ...kiedy jest cieplutko zimno , kiedy pada śnieg i świeci słonko ;) a kiedy wracamy do domku przenosiła bym je do sypialni na toaletkę niedaleko lustra ....nadawały by sypialni cudownego romantycznego nastroju ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie :)
OdpowiedzUsuńJestem z tych, co MARZĄ o takich kulach..! A mój POMYSŁ na nie?
Chciałabym takie kule w mojej sypialni, pozostające w luźnym związku z oknem i zasłoną, żebym nie musiała czekać przy zbyt jaskrawym świetle lampki nocnej, aż mój nocny Marek do mnie dołączy. O! Już widzę, jak razem ze mną czekają dwie kocurki, wpatrujące się podejrzliwie w migające światełka!
MÓJ POMYSŁ : kula jak lampka nocna, oplotła bym nimi moją metalową ramę od łózka genialnie będą pasowały kolorystycznie do moje pokoju a oprócz tego nadadzą pikanterii w nocnych igraszkach :)
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńkule uieściłabym tam, gdzie najwiecej spędzam czasu, czyli w craftroomie:)swoimi wesołymi kolorami inspirowałyby do pracy twórczej:)
Pozdrawiam
MÓJ POMYSŁ to świecące kule w pokoju mojego synka, nad łóżkiem prezentowały by się fantastycznie, nadały by niepowtarzalny klimat, a my jeszcze bardziej odpływalibyśmy w świat wyobraźni czytając wieczorową porą książki..... cudna wizja:)
OdpowiedzUsuńPiękne nagrody, staję tu w kolejce:)
po pierwsze chciałam podziękować za zaproszenie:)
OdpowiedzUsuńoczywiście z miłą chęcią wezmę udział w konkursie, bo te kule są niesamowite... Mój pomysł na świecące kule to nic innego jak zawieszenie ich na moim balkonie na 3 piętrze. Balkon mam z widokiem na wały nad Odrą, gdzie spaceruje mnóstwo ludzi. Wiem, że dzięki tym kulom nabrałby on niespotykanego charakteru i jestem pewna , że byłby to najładniejszy balkon w okolicy... Już wyobrażam sobie zapadający wieczór i one świecące... ach:))) marzą mi się marzą:)))
pozdrowienia
MÓJ POMYSŁ to... ciepłe, naturalne- bawełniane, świecące kule w otoczeniu drewna i słomy.. oświetlające wiejskie przyjęcie z tańcami. Blask kul oświetla delikatnie przyjaciół i rodzinę, kołyszących się do muzyki. Kolorowe kule po zmroku stają się głównym elementem dekoracyjnym przyjęcia. Nie można oderwać od nich wzroku, na tle balotów słomy i desek starej stodoły wyglądają przepięknie :)
OdpowiedzUsuńIch blask wspaniale oddaje ich urok...
Mmmm.. Rozmarzyłam się kompletnie ... :) ...
Mój pomysł to... mam działeczkę, do której prowadzi dróżka (od gościńca do domu). Można by zawiesić świecące kule wzdłuż tej drogi, ażeby goście wiedzieli którędy do mnie na imprezę ;) można by zrobić wieczorne ognisko gdzie jedynym źródłem światła byłyby kule i ogień. Albo ozdobić salę balową na wesele. Wesele w romantycznym stylu :)
OdpowiedzUsuńbanerek na moim blogu w zakładce z konkursami http://oliwkowepasje.blogspot.com/p/konkursy-wyzwania-i-zabawy.html
pozdrawiam!
Mój pomysł na kule to zawieszenie ich przy łóżeczku noworodka...zamiast lampki nocnej...Widzę je także jako dekorację kącika zabaw dziecka. One po prostu wszedzie pasują:))))
OdpowiedzUsuńMÓJ POMYSŁ to umieszczenie tych kul w wielki przezroczystym prostym wazonie w rogu pokoju. Zamiast wazonu mógłby być duuuży słój. Kumulacja tych pięknych bombek dawałaby efekt światłości :)
OdpowiedzUsuńW moim białym namiocie ogrodowym brakuje nastrojowego oświetlenia xD. (do tego kolorystycznie idealnie pasują te lampeczki do biało-pomaranczowych i biało-zielonych poduszek:))
OdpowiedzUsuńbuziaki
M.
Mój pomysł to kule jako romantyczne oświetlenie w sypialni. W roli szafek nocnych występuje u mnie długi, staro-drewniany blat, umieszczony za łóżkiem. Zwykle jest on cały zawalony książkami, ale dla kul jestem w stanie zrobić przegląd literatury i zwolnić odpowiednią ilość miejsca. Wyglądałoby to pięknie :)
OdpowiedzUsuńMÓJ POMYSŁ to przyjemnie świecące kule nad łóżeczkiem mojego szkraba, który już niedługo pojawi się na świecie! :)) Myślę, że podczas nocnego wstawania sprawdziłyby się idealnie wzbudzając zainteresowanie i dając delikatne światło:)))
OdpowiedzUsuńbanerek zamieszczam na moim blogu:
benkowo.blogspot.com
pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki:)))
MÓJ POMYSŁ TO ...U MNIE ŚWIETNIE WYGLĄDAŁYBY NAD KOMINKIEM:)
OdpowiedzUsuńSYLWIAGRABARCZYK@WP.PL
MÓJ POMYSŁ TO...umieszczenie kul w wyrazistych kolorach na półce pod szklanym blatem stołu w jadalni - taka aranżacja na pewno zaostrzy apetyt :)
OdpowiedzUsuńmichalina_j@o2.pl
MÓJ POMYSŁ TO... przyozdobienie pokoiku dzieci marzy mi się tak cudne oświetlenie u dzieci.Wyglądało by z pewnością cudnie.
OdpowiedzUsuńpablo7403@op.pl
MÓJ POMYSŁ to luźno wyłożone kule na zagłówku z palet. Delikatne, pastelowe, na postarzanym drewnie miedzy oknami. Lekko oświetlające koronkowe zasłony i miękkie poduszki na łóżku. Dodadzą przytulności mojemu dużemu pokojowi na poddaszu... :)
OdpowiedzUsuńja bym je upięła ma moich wstrętnych komunistycznych karniszach i rozświetliła me wnętrza czekając na wiecznie nie nadchodzący remont
OdpowiedzUsuńA ja bym je przymocowała w rogu pokoju od sufitu do samej podłogi...taki świetlisty kącik.
UsuńPozdrawiam
MÓJ POMYSŁ to... kule ułożone w przezroczystej szklanej misie na oknie w pokoiku mojej córki. brakuje tam ładnej nocnej lampki, więc kule pasowałyby jak ulał!
OdpowiedzUsuńW czasie świąt BN powiesiłabym je wzdłuż ramy schodów zamiast bombek :) (Tak w ogóle to pierwszy raz będę urządzała nasz wynajmowany domek i jestem tym faktem niezmiernie podekscytowana! ;))
Latem oczywiście powiesiłabym lampki na oknie od strony tarasu, tak aby oświetlały stolik (lampki jako firanka).
oj, oj pomysłów byłoby mnóstwo (jak widać po ilości komentarzy do konkursu ;p)
Info o konkursie zamieszczam na ruziaruzia@blogspot.com
p.s. Uwielbiam ten blog odkąd tu weszłam!!!!!! Pozdrawiam!
ruziaruzia.blogspot.com **** POPRAWKA ADRESU
UsuńJa zawsze układam białe lampki choinkowe na samej górze szafek kuchennych. Aneks mam na przeciwko ściany z okien, więc zapalone wieczorem pięknie się odbijają w tafli szkła tworzac wrażenie całej gromadki swietlików...uwielbiam te światełka:) Kule ułożyłabym w podobny sposób:)
OdpowiedzUsuńmojaprzymierzalnia@gmail.com
www.mojaprzymierzalnia.blogspot.com
Mój pomysł: kule zwisające w sypialni, w miejscu gdzie zaczyna się skos, nad komodą, na której stoi wiklinowy kosz z puchatym białym kocem oraz szklany lampion... cudownie by się tam wkomponowały takie rozświetlające kulki:)))
OdpowiedzUsuńZdjęcie podlinkowane na moim blogu:)
Pozdrawiam cieplutko
MÓJ POMYSŁ TO girlanda ze świecących kul wokół lustra w kutej ramie, albo świecące kłębki magicznej włóczki w koszu obok fotela.
OdpowiedzUsuńtinii@gazeta.pl
MÓJ POMYSŁ TO rozłożenie kul na ławie obok łóżka. Nadałyby sypialni niesamowity klimat. W pokoju dziecięcym zaś powiesiłabym na ścianie lub położyła na półce z zabawkami szytymi przez babcię;)
OdpowiedzUsuńMÓJ POMYSŁ TO: powieszenie ich na jednej z belek w moim mieszkaniu na poddaszu, już widze oczami wyobraźni jak rozświetlają salon,który choć ciężko to sobie wyobrazić jest bez okien...;))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńdo drzwi mojego domu prowadza schody..pod zadaszeniem..na stopniach lubie ustawiać różne dekoracje,donice z kwiatami...tam widzę tez te kule...cudownie wyglądałyby juz z ulicy...zapraszając moich gości do srodka:))..wspaniała jesienna dekoracja:))TO JEST MÓJ POMYSŁ NA TE CUDOWNE NASTROJOWE KULE:))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMÓJ POMYSŁ to: kule na mojej ciemnej klatce schodowej w domu nie ma tam okien bez światła dziennego jest tam bardzo smutno , nawet zółty kolor ścian dużo nie pomaga więc dałabym je właśnie tam komponując potem je z antyramkami ze zdjęciami mnie z brzuszkiem w trakcie ciąży a na końcu zdjęcie z bobasem i mężusiem wyglądało by to rewelacyjnie!!! :) tak rodzinnie z pomysłem a kule dodawały by nowoczesności :)
OdpowiedzUsuńMÓJ POMYSŁ to wijący się sznur bawałnianych świecących kul przyczepiony do żyrandola i opadający ku podłodze, świecący, gdy światło jest zgaszone i płynący jednym ciągiem w powietrzu przy każdym delikatnym, może przypadkowym szturchnięciu...
OdpowiedzUsuńPiękne te kule.. Można nimi udekorować przyjęcie, stół wigilijny, sypialnię, sprawiają wrażenie miękkości i ciepła. Pozdrawiam i proszę o kontakt w sprawie współpracy:) kasiagaleria@gmail.com lub sklep@stella-concept.pl
OdpowiedzUsuńMój pomysł to urocze kolorowe ptaszki-brzuchatki w pokoju mojego smyka. Wystarczyłoby dokleić małe skrzydełka (i może dziubki). W dzień byłyby fajnym mobilem a w nocy pilnowałyby Młodego i odstraszały złe sny :-).
OdpowiedzUsuńA ja zawiesiłabym je w rogu pokoju...od sufitu do podłogi.
OdpowiedzUsuńMÓJ POMYSŁ to zawieszenie girland między choinkami w ogrodzie- zapowiada się magiczny grill!!!
OdpowiedzUsuńagata.17ko@wp.pl
Pomysły mam już co najmniej dwa-po pierwsze, wsadziłabym kule do dużego bielonego lampionu, najlepiej wiklinowego z uchwytem do noszenia, jak latarnia:) po drugie wsadziłabym kule do wielkiego przezroczystego wazonu , prostego np. z Ikei, i zrobiłabym świąteczna dekorację. Do środka dałabym ostrokrzew(ładnie się zasusza), choinkę(sztuczną niestety bo bez wody przeżyć musi)oraz takie gałązki obsypane białym "śniegiem" z brokatem.Możliwości jest tak wiele...:)
OdpowiedzUsuńMój pomysł na wykorzystanie tych kul jest dość prosty:) Moja siostra za niecały miesiąc wychodzi za mąż. Jak przystroić wejście do domu.... Tradycyjna choina i białe kwiaty wiadomo, ale świetliste kule... nikt takich jeszcze nie miał. I oto chodzi!!!:) Takie świecące kule byłyby idealną dekoracją wejścia do domu:) Niech rozświetlą państwu młodym wspólną drogę miłości:)
OdpowiedzUsuńangelika_musial@interia.pl
Ostatnia, czwarta próba, bo nie udaje mi się opublikować komentarza. Mój pomysł to przyozdobienie girlandą starych rur i kaloryfera w pokoju. Trochę koloru na surowym tle:) I od razu jakby milej.
OdpowiedzUsuńmonika.tutak@gmail.com
Zainspirowałaś mnie ostatnio projektami na ściany - półka już zakupiona i czeka na przymocowanie:))) Takie kule byłyby idealne, żeby ją ozdobić! A i wieczory umilić przy szydełkowaniu:))) Ustawiam się oczywiście w kolejce:) i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńwww.by-piegowata.blogspot.com
Bardzo chętnie przyłączę się do kolejki :)
OdpowiedzUsuńChyba nie będę zbyt oryginalna jeśli napiszę, że takie kule wyobrażam sobie w okolicach łózka, tak aby spełniały rolę lampki nocnej, ale tej bardziej nastrojowej, dającej miękkie światło niż tej do czytania.
quiteja@interia.eu
Pozdrawiam :)
Magdalena
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMój pomysł na magiczne kule to druciana kompozycja z wieszaków zamontowana nad łóżkiem ( takie druciaki, zawsze dają w pralni ;) w to wplecione nasze świecące kule. Można by pomyśleć, że jesteśmy pod gwieździstym niebem.
OdpowiedzUsuńps. są to takie chińskie lampiony tylko w nowej odsłonie, myślę, że świetnie sprawdziłyby się w wystroju orientalnej knajpy :D
kroplanatury@gmail.com
MÓJ POMYSŁ TO....wiele ciekawych aranżacji świetlnych w moim http://www.facebook.com/CentrumDekoracji. Z pewnością rozświetliłyby weselne wnętrza wnosząc ciepło i magiczne doznania. Ja i moje zakochane pary chętnie wypróbujemy na wiele sposobów:-)
OdpowiedzUsuńdbartkowiak@centrumdekoracji.eu
MÓJ POMYSŁ to ... taras skąpany w świele latarenek...księżyca oraz tych pięknych świecących kul:)
OdpowiedzUsuńMÓJ POMYSŁ to... ciepło i magia świecących kul otulająca twarz mojej córci do snu w ciemne i chłodne noce jakie powoli do nas docierają. karolina_zajac_ptasinska@onet.pl
OdpowiedzUsuńMój pomysł to:
OdpowiedzUsuńumieszczenie świecących kul w swojej sypialni, którą dopiero tworzymy. Tuż nad moim drewnianym łóżkiem, lub na komodzie naprzeciwko łóżka (jak już ją w końcu postawimy). Z nimi każdy wieczór z moim mężem w takiej aranżacji będzie romantyczny i pełen uroku!
MÓJ POMYSŁ TO: kule jako żyrandol w moim pokoju, który jest jednocześnie salonem :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMój pomysł to choinka, jak na obrazku
OdpowiedzUsuńhttps://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/c0.0.403.403/p403x403/293048_520017758024011_681984582_n.jpg
Pozdrawiam, BW
Mój pomysł to umieszczenie kuleczek w moim malutkim aneksie kuchennym, co by mi umilały czas spędzony na pichceniu. Dodatkowe oświetlenie ciemniej kuchni i to jeszcze takie ładne, będzie mnie jeszcze bardziej zachęcać do gotowania :)
OdpowiedzUsuńMój pomysł to... jesień za oknem, a w domu przyjemnie iskry strzelają w kominku. W tle delikatna muzyka. Ja z mężem na wygodnej sofie, pod kocem, popijamy aromatyczną herbatę. Może jabłkową z cynamonem? Półka za sofą udekorowana jesiennie: kolorowymi kulami, tworzącymi nastrój, kasztanami i bukietem liści... Czy może być coś piękniejszego, gdy wieczory coraz dłuższe? :)
OdpowiedzUsuńMój pomysł to znalezienie dla takiej girlandy niekonwencjonalnego miejsca, bo lubię eklektuczne zestawienia... Świecące kule umieściłabym w starej dużej witrynie, gdzie w płycinach zamiast szybek naciągnięta jest heksagonalna siatka hodowlana. Na półkach stare książki, kryształowe kieliszki, wiązki wypłukanych morzem patyków, marokańska klataka na ptaki, a pomiędzy nimi - te świetlane kule.
OdpowiedzUsuńPoza tym powiesiłabym taką girlandę na stojącym wieszaku na ubrania. Ten zaskoczony wyraz twarzy przychodzących gości - bezcenny!!!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńO rany, ale czad z tym konkursem :D zatem *MÓJ POMYSŁ to ... świecące kule zawieszone nad siedziskiem ułożonym z koców i różnego kształtu poduszek znajdującym się tuż przy dużym oknie, widok z 3 piętra kamienicy na stary dworzec, na wysokim suficie otaczają je gęste zasłony w orientalnym klimacie, efekt przytłumionego światła, ciepłe kolory przenoszą w świat baśni 1001 nocy.
OdpowiedzUsuńCudne są te girlandy ze świecących kul!Ja umieściłabym je na mojej sypialnianej komodzie wśród ukochanych drobiazgów miłych memu sercu-obrazków,ramek ze zdjęciami,lampionami,wazonami, wazonikami i innymi skrzętnie zbieranymi dekoracjami.Jestem pewna ,ze delikatne, pastelowe światło girlandy znakomicie podkreśli ich urok tworząc intrygujący obrazek i niezwykły,buduarowy klimat.Barrrdzo chcę je mieć!:)
OdpowiedzUsuńyena.ak@interia.pl
Mój pomysł to: mozaika na suficie lub ścianie, która nadawałaby wnętrzu spokoju a jakże i romantyzmu. Idealne dla ciężko spracowanej mamy szukającej wytchnienia.
OdpowiedzUsuńA zapomniałam adres mojego e-mail: marty242@interia.pl
OdpowiedzUsuńMÓJ POMYSŁ to: ułożenie kul w kształt serca i powieszenie ich w sypialni nad łóżkiem. Miła dla oka i praktyczna ozdoba, która stworzy romantyczną atmosferę :)
OdpowiedzUsuńMój pomysł to: W trakcie wizyty gości poukładać kule na środku stołu pomiędzy szkłami aby pięknie się odbijały na kolorowo i przy okazji dodały blasku kieliszkom, dzbankom i szklankom.
OdpowiedzUsuńKolejka długa, ale to wcale nie dziwne, bo nagroda piękna.
OdpowiedzUsuńMÓJ POMYSŁ TO ozdobienie tymi kulami tarasu. Ich delikatne światło nadałoby mu wyjątkowego charakteru. Już wyobrażam sobie siebie siedzącą w wygodnym fotelu z lampka wina, w miłym towarzystwie, wsłuchaną w odgłosy natury, czerpiącą letni wieczór wszystkimi zmysłami. Takie kule byłyby idealnym oświetleniem tarasu, nadając mu romantyczny charakter, oświetlając go w sposób nienatarczywy, dając uczucie ciepła i przytulności... Rozmarzyłam się trochę ;)
Mój pomysł: ja zrobiłabym je w aranżacji weselnej i ozdobiłabym ścianę pod, którą siedzą Państwo Młodzi na swoim weselu :) Mogą zdobić zdjęcie pary młodej czy nawet zwisać, opadać wraz z materiałem i świecić :) Uważam,że byłaby to imponująca dekoracja.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą mogłabyś pomyśleć o sprzedaży właśnie przyszłym pannom młodym... cudowna ozdoba :)
blog: http://zareklamowane-przereklamowane.blogspot.com/
notka z informacją - TAK, jest
Mamy jednopokojowe mieszkanie. Ten jeden pokój stanowi salon, naszą część sypialnianą oraz kącik starszej córy, którą wieczorami oddzielamy parawanem. Ostatnio myślałam nad zamocowaniem jakiejs lampki typowo dzieciecej z lekkim światłem, przy którym mogłaby leżec kiedy tatuś czyta jej bajki przed snem, jednak mając te przepiękne kule mogłabym okalać nimi cały regał książkowy córy, przy którym stoi jej łóżko. Byłaby zachwycona!
OdpowiedzUsuńmój mail; jagoda.bemben@gmail.com
banerek; http://make-up-stories.blogspot.com/
pozdrawiam!
Alicja Anna
OdpowiedzUsuńe-mail: jusali8808@wp.pl
Moim pomysłem jest umieszczenie takich kul w sypialny przy oknie. Najlepiej przy karniszu. Śpię z małym sykiem i takie światło by było odpowiednie, gdyż przy łóżku by mogło być za jasne, a tak to nie rozpraszałoby dziecka.
Innym pomysłem jest ozdobienie koło kominka z takich lamp. Nie zawsze chce się w kominku napalić, a takie światło również by było bardzo nastrojowe:)
naomidream.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMój pomysł to : Takie kule można umieścić na karniszu za firaną. Z pewnością będą wyglądać kreatywnie i oryginalnie. Zazwyczaj robiłam tak z zwykłymi lampkami choinkowymi, ale takie kule to moim zdaniem leszy dodatek. Dodadzą wnętrzu klimatu i miłej atmosfery : )
a ja kule zawiesiłabym nad różową pluszową budą u mojej yoreczki Tośki aby poczuła że jest naprawdę wyjątkowa:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMój pomysł to; przywieszenie kul pod samym sufitem blisko ze tak powiem "sciany bocznej" hah... pare upięc zeby nie wisiały sznurkiem;) w roznych odległosciach od sufitu. Blisko mojej toaletki aby odbijając sie w lustrze sprawiały wrazenie wiekszej gromady. Codzi mi dokładnie o efekt baniek mydlanych;) na scianie tuz obok kul namalowac tą taką "raczke" do robienia baniek mydlanych :)taką z cieniem za sobą.. żeby wyglądało jakby wychodziła ze sciany... ze 2 banieczki jeszcze malowane a reszte efektu zrobią kule.... Big Bańki:)może brak składu i ładu i stylu aby wypowiedz opisała moje wyobrazenie:P ale przekaz w miare jasny... ja już to widze:D Sabina_N@interia.pl
OdpowiedzUsuńMój pomysł to... powieszenie tych kul nad moim łóżkiem ♥ Zasypiałabym patrząc na nie ;)) One są naprawdę prześliczne *.* Obserwuję Jessie i umieściłam baner na moim blogu ;)
OdpowiedzUsuńMój pomysł to zaczepienie kul o karnisz nad oknem. Nadałoby to cudowny klimat mojej sypialni tuż po zapadnięciu zmroku... :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Mój pomysł to budki dla ptaszków które na drzewie zawieszone by były i od zamarznięcia w zimie te kruche stworzenia chroniły .Świecąca kula ciepło ze swego wnętrza daje a ja uwielbiam wczesną wiosną słyszeć ćwierkających ptaszków zgraje .Najgorzej gdy człowiek ptaka jaka stworzenia boskiego nie szanuje i łapki szczególnie gołębi zawiązuje by patrzeć na jego cierpienia bo mentalność niektórych ludzi się nigdy nie zmienia .Można takie lampki w kurniku zastosować i pisklęta z wielką przyjemnością obserwować .Potem wyrosną z nich zdrowe kury które będą poruszać się po łonie natury .Kto zwierzęta szanuje piękno od natury zyskuje a nad nimi się znęcanie powinno być ostro karane.Zwierze jest jak człowiek ,kocha i czuje a może kiedyś Apetyczne Wnętrze nowoczesną girlandę mu podaruje .
OdpowiedzUsuńP.S Wystarczy zrobić w kuli małą dziurkę by zobaczyć ptaszka lecącego ponad chmurkę.
pozdrawiam:
wara44@onet.pl
mój pomysł to zawieszenie kul jak lampionów na imprezie sylwestrowej i zabawa w mocno meksykańskim stylu. Pozdrawiam filmowababeczka@gmail.com,
OdpowiedzUsuńKolejka po te cudeńka długa.:) Ja również spróbuję, może się poszczęści?:)
OdpowiedzUsuńMÓJ POMYSŁ to dekoracja domowej biblioteczki, a właściwie czytelniczego kącika - miły, przytulny kawałek mieszkania, w którym od góry do dołu na regałach stoją książki; przy nich miękki, wygodny fotel, w którym można zatopić się w lekturze i zapomnieć o całym świecie..
Pomiędzy książkami, na regałach leżałyby kule, dając delikatne ciepłe światło..Mogłyby lekko opadać z półek, tak aby miało się wrażenie, że nikt ich tam nie układał, że ułożyły się same..:)
Pozdrawiam!
http://zonaswojegomeza.blogspot.com
MÓJ POMYSŁ to powieszenie kolorowych kul w kuchni dekorowanej w stylu lat 60tych , nad różową ławką i stołem, gdzie najlepiej smakuje herbata i domowe ciasto
OdpowiedzUsuńmarzy mi się takie subtelne oświetlenie, bo na stojącą lampę jest za mało miejsca, a wisząca lampa pozbawia miękkości wieczorów ;)
pozdrawiam serdeczni
Kasia
Mój pomysł to lekko artystyczne, niedbałe zawieszenie takich magicznych kul na górze szafy, wieczorem oświetlałyby z wysoka pokój nadając klimat swoim ciepłym blaskiem, a lustro w szafie odbijając je spotęgowałoby cały efekt:)
OdpowiedzUsuńevelyne.revival@gmail.com
Niepotrzebnie czytałam inne komentarze, okazuje się że każdy mój pomysł już był;-(
OdpowiedzUsuńSpytałam o wykorzystanie córeczki siostrzenicy,dla których te kule przeznaczyłam;-) Dziewczynki powiesiłyby kule na gzymsie domu, który każda z nich widzi ze swojego pokoju.
Jeszcze jedno, rodzice zgadzają się na takie ozdobienie domu;-)
Mój pomysł to świecące kule wokół oczka wodnego :) Prześlicznie rozświetlałyby przestrzeń :) Tylko siąść na ławce letnią nocą i odpłynąć myślami. Rozmarzyłam się :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
hiperbola@onet.pl
Piękne! Ozdobiłabym nimi okno w sypialni. I cieszyła się nimi, jaki dziecko. alusiaw@gazeta.pl
OdpowiedzUsuńMój pomysł na kule to.. widzę je oplecione na balustradzie mojego balkonu, tak by każdy mógł je podziwiać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na mojego bloga.
kajojcia82@o2.pl
Witam :)
OdpowiedzUsuńKolorowe kule powiesiłabym na srebrnym łóżku piętrowym, aby ociepliły wnętrze. Jednak nie byłyby one na mojej wysokości, a mojej młodszej siostrzyczki Kamili. Mała boi się zasypiać w ciemnościach, a kule pięknie oświetlałyby pokój, jednocześnie nie męcząc wzroku i pozwalając na łatwe zaśnięcie w jasnościach.
Zdjęcie konkursowe dodałam na mojego bloga (koniecpsot.blogspot.com)
Pozdrawiam! :)
Mój pomysł to : dziecięca stylizacja, właśnie nad łóżkiem mojego dziecka powiesiłam półeczkę na książki z dużymi okrągłymi podprórkami, miedzy którymi trzeba coś powiesić i idealnie pasowały by tam kolorowe kule, w zimowe wieczory światełka umilały by mu zabawę,a później zasypianie :)
OdpowiedzUsuńCóż ja bym nie zrobiła z takim cudem "salon", kuchnia, sypialnia dosłownie wszędzie pasują, ale aktualnie zbieram rzeczy do kącika dla mojego "Dzikiego Lokatora" (który za 2 miesiące przyjdzie na świat) dlatego: Mój pomysł to: powiesić kule nad łóżeczkiem niemowlaka aby już od pierwszysch dni rozświetlały mu świat kolorami tęczy.
OdpowiedzUsuńMój pomysł to...mam dwa doskonałe miejsca na takie cudowne kule! Nasza wrzosowa sypialnia, gdzie powiesiłabym je w roku zwisające z drewnianego karnisza, by swoim ciepłym światłem, kołysały nas codziennie do snu...lub na balkonie, gdzie jesiennymi wieczorami w towarzystwie książki, lampki ulubionego wina lub kubka herbaty z sokiem, pozwoliły wspominać dobre chwile minionego dnia...
OdpowiedzUsuńMój pomysł to kule wokół lustra z grubą srebrną ramą. Coś pięknego nawet, gdy jest jasno, a kule są zgaszone...
OdpowiedzUsuńpaulina.wlodarcz@wp.pl
Mój pomysł to ... kule które wiszą nad moim łóżkiem . Ciągle chce zrobić przemeblowanie w pokoju i te kule nad łóżkiem . Achhh! Każdy by zazdrościł . Hihi
OdpowiedzUsuńJa też się dołączę do konkursu. Mój pomysł na kule to kule jako lampka oświetlająca drogę córek do sypialni rodziców w nocy :P Coś cudownego. Pozdrawiam Asia
OdpowiedzUsuńMój pomysł na pewno nie jest zbytnio kreatywny, ale już oczami wyobraźni widzę jak robię zdjęcia mojemu synkowi oraz innym dzieciaczkom, a towarzyszą nam przy tym te piękne świecące kule. A kiedy nie wykorzystywałabym ich do zdjęć to na pewno zawisłyby w Nikusiowym pokoiku. Nie lubi, a raczej boi się spać przy zgaszonym świetle więc takie kulki z pewnością idealnie zastąpiłyby mu lampkę :)
OdpowiedzUsuńBanerek zamieszczam tutaj:
Usuńhttp://nikusiowo1.blogspot.com
A ja bym widziala te kule na pieknej,gestej,miesistozielonej choince!Cala przepiekna,pastelowa,z takimi swiatelkami!Na pewno by byla wyjatkowa!Albo ulozone na dlugosc na schodach w domu,oświetlały by droge po nich..ach...cudownie :-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :-)
Zgłaszam się.
OdpowiedzUsuńA mój pomysł to: ... i jedyne co mogę wymyślić to ustrojenie kulami mojego właśnie powstającego sklepu - galerii z rękodziełem. Widzę je oczami wyobraźni właśnie tam. Pozdrawiam.
Magda
Z przyjemnością ustawiam się w kolejce :)
OdpowiedzUsuńMÓJ POMYSŁ TO... dekoracja urodzinowego stołu takimi kulami. To one grałyby główną rolę. Cała reszta - serwetki, tort, ciasteczka, napoje byłyby dostosowane kolorystycznie do kul. Perfekcyjnie rozpraszałyby panujący w pokoju półmrok :)
A na co dzień?
Zagościłyby na mojej toaletce, rozproszone między buteleczkami z perfumami tworzyłby cudowny klimat. Czasami towarzyszyłyby mi też w wiklinowym fotelu podczas czytania książek i picia gorącej herbaty. Albo wisiałyby na karniszu, nad moim ogromnym oknem z widokiem na okoliczne łąki... O, albo ozdobiłyby stojącą w kącie sztalugę wtedy, gdy jej nie używam... Albo tak włożyć je w ciepły, jesienny wieczór między pelargonie...
Pomysłów mam tak wiele, że aż muszę się powstrzymywać, by nie napisać całego wypracowania na kilka stron :)
Pozdrawiam :)
Co za przepiękny wynalazek :D Byłam do tej pory nieświadoma takiego cudu! A ponieważ uwielbiam grę świateł i barwne elementy wystroju z wielką przyjemnością wezmę udział w losowaniu :) Moje pomysły są dwa, ponieważ dwa pomieszczenia w naszym mieszkanku to moje oazy spokoju :) Po pierwsze zawiesiłabym na stałe taką girlandę przy suficie nad wanną! Podczas długich relaksujących kąpieli nie musiałabym zapalać świec, bo nastrojowe światło miałabym tuż nad sobą oraz w odbiciu w wodzie :D Po drugie podwiesiłabym taka girlandę w bardziej energetycznych kolorach pod szafkami w kuchni zamiast oklepanych ledowych światełek tak, aby wieczorne pogaduchy z sąsiadką były jeszcze przyjemniejsze :D Chętnie również upięłabym je na choince w formie świecącego łańcucha zamiast staroświeckich bombek i lampek ;) Pozdrawiam bardzo serdecznie i dziękuję tak jak pozostali za konkurs! mail:rzabson@wp.pl a blog: wafelkowy-sutasz.blogspot.com
OdpowiedzUsuńA ja powiesiłabym te cudne kule na ścianie i nadała im kształt choinki, bo skoro wakacje się skończyły to święta tuż, tuż, prawda? :) Pozdrawiam, ach!
OdpowiedzUsuńMoj pomysl to... wlasnorecznie zrobiona ramka wielkosci XXXL , bardzo nie typowa, obrazujaca Nasze szczesliwe chwile, a kulami otoczylatm ja i od razu by sie rzucala w oczy. A wieczorem kolacja przy kulach.... blog to kreatywnymokiem.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWspaniałe! Już od jakiegoś czasu marzymy o kulkach, które trafiły by na Ikeową linkę zasłonową zawieszoną tuż pod sufitem, na której wisi galeria dziecięcych obrazków. Kuleczki będą idealnym oświetleniem małych dzieł. Drugi zestaw trafiłby pomiędzy szklany blat stołu a jego drewniane dno - podświetlony stół - bajecznie!
OdpowiedzUsuńMój pomysł to podświetlony lampionami baldachim nad podniebnym łóżkiem Córci. By sny były kolorowe i tylko dobre, by łatwiej było zasypiać i się budzić mojej małej królewnie :D
OdpowiedzUsuńNo cóż, nie będę ukrywała, że odkąd te kule pojawiły się na różnorakich inspiracjach - są obiektem i moich westchnień... Od dłuższego czasu też mam dla nich miejsce (narazie w mojej bujnej wyobraźni ;) ). Ponieważ nie przepadam za światłem górnym w mojej sypialni (doprowadza mnie ono do białej gorączki) kule te idealnie "zmiękczyłyby" klimat leżąc "od niechcenia rzucone" na niskiej półce na przeciw łóżka, którą mam w najbliższych planach uczynić. Myślę, że cudownie byłoby zasypiać widząc to delikatnie sączące się światło...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
J.
mój pomysł to .. girlanda nad łóżkiem w sypialni :)
OdpowiedzUsuńmgliste światło kolorowych kul będzie rozświetlać każdą noc :)
Mój pomysł to wypełnienie nimi szklanego, dużego wazonu, takie kule to doskonała lampka nocna :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, info już umieściłam: na tym blogu
Jak można o nich nie marzyć, jak można o nich nie wiedzieć ???! Marzę, śnię o waniliowych, kremowo-śmietankowych i beżowych, ciepłych, migoczących wieczorami kulach w mojej sypialni.
OdpowiedzUsuńOdkąd pamiętam nigdy nie lubiłam zasypiać w ciemnościach i tak się składa, że z tego nie wyrosłam :)
Oczami wyobraźni już widzę jak bosko opływają moją jasną szafę nadając całemu wnętrzu przytulności, miękkości i zachęcają by nie odrywać od nich wzroku kładąc się do łóżka...
Kolorowe, piękne, świetliste sny - to właśnie to czego mi brak.
Mój pomysł na tę magiczną girlandę jest właśnie taki, a bannerek zamieszczam w Krainie Szczęśliwości (http://sioodemka.blogspot.com) gdzie zapraszam serdecznie i pozdrawiam !
Magda
MÓJ POMYSŁ to .... girlandy wiszące nad łożeczkiem mojego synka, tuż obok jego fotografii. Kule nadałyby przytulny akcent i chociaż trochę "kącik" mojego synka tchnął by atmosferą dziecięcgo pokoju ...Baner zamieszczony na moim blogu: http://feblik.blogspot.com/ zapraszam i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMÓJ POMYSŁ TO: - lustro nad komodą otoczone girlandą kul. Na komodzie zaś cała plejada szklanych wazonów, najlepiej także o kulistym kształcie, o różnych wielkościach, kolorach i fakturach. W wazonach zaś maleńkie świeczuszki. Migoczące płomyki, blask kul i refleksy w szkle :)
OdpowiedzUsuńRozmarzyłam się.
A do realizacji wizji brak tylko kul...
i link :)
http://karolinaannagabriela.blogspot.com/2012/09/cuda-do-wygrania.html
Mój pomysł to oświetlona weranda gdzie pastelowe kolory tworzą magiczny nastrój ...
OdpowiedzUsuńinfo na kwiatynatury.blogspot.com
pozdrawiam
Piękne są te kule!
OdpowiedzUsuńMój pomysł: Kule ozdobiłyby namiot-wigwam Synka, który mam w planach wykonać do jego nowego pokoju :) Idealnie by tam pasowały, a Namiot wydałby się jeszcze bardziej tajemniczy :)
Pozdrawiam! A.
http://syn-alek.blogspot.com/
Kula - forma doskonała, w której pięknie można zamknąć światło. A ja zawiesiłabym kule w odcieniach zieleni i beżu na wielkim fikusie, który stoi na oknie przy stole w jadalni. Pastelowy blask kul stałby się źródłem nastrojowego światła podczas posiłków, rozwiązując zagadkę jak zapewnić stonowane, niekrępujące, budujące piękną atmosferę światło w jadalni :-)
OdpowiedzUsuńMama Magenisiowa
UsuńPrzygody Mikołajka - pomozmikolajkowi.blogspot.com
Takie nastrojowe kule z pewnością odganiają złe duszki i "potwojy", które czasami czają się pod łóżkiem mojego Synka. Właśnie tam bym je umieściła, gdzie przez całą ciemną noc czuwałyby jak anielskie światło nad spokojnymi snami Dziecka :-) A dla siebie do kuchni poprosiłabym o zestaw, który wplotłabym w gorlandę suszących się bukietów ziół - światło i zapach połączone w jedną harmonijną całość :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ma_niusia
http://domowakuchnia.blox.pl/html
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMój pomysł to udekorowanie okna w pokoju :)
OdpowiedzUsuńmój pomysł to stolik nocny w sypialni, ponieważ lubię spać przy delikatnym świetle :-))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!!!
MÓJ POMYSŁ to ... nasze biuro Konsultanta Ślubnego - często oglądamy z Klientami materiały na rzutniku, a światło z kul, naokoło naszego trójwymiarowego logo na drewnianej sztaludze budowałoby bardzo miły nastrój :)
OdpowiedzUsuńObrazek prowadzący do Twojego Candy już na moim Blogu: http://blog.wytworniaslubow.pl/ gdzie również zapraszam na moje Candy :)
O ! Przyłączam się do długiej kolejki z nadzieją , bo mój pomysł to :
OdpowiedzUsuńPowieszone kule pod sufitem w synka pokoju. Na róznych wysokościach... dorobiłabym do nich małe sznureczki i koszyczki w dzień byłyby balonami luźno rozmiesczonymi pod sufitem a w nocy odlatującymi życzeniami na dobrą noc:)
rozmarzyłam się !!! czekam na szczęście.
pozdrawiam
Mój pomysł to takie kule podwiesić na karniszu na oknie. Niech wszyscy widzą, że takie mam! brunetko_oka@o2.pl
OdpowiedzUsuńMÓJ POMYSŁ to ....
OdpowiedzUsuńw moim pokoju kule często zmieniałyby miejsce. Na początku widzę je zawieszone w oknie, roztaczające ciepły blask i na wnętrze i na ulicę. Później znalazłyby się nad toaletką, w pobliżu łóżka, nad biurkiem... opcji mam mnóstwo! :)
awawrzyniak88@gmail.com
awawrzyniak to moja dziewczyna. Błagam dajcie jej te kule bo mnie już o nie męczy od pół roku! Pozdrawiam ;)
Usuńf.mitura91@gmail.com
Mój pomysł to: przozdobienie kulkami stołów, na których piję się kawę ze znajomymi. Można też przyozdobić stół, przy którym się je, w razie imprez w domu.
OdpowiedzUsuńnie pisałam wcześniej, bo mimo iż piękne, to jakoś nie bardzo je mogłam umieścić w nasyzm mieszkaniu
OdpowiedzUsuńale patrzę tak sobie patrzę... no jak to! przecież to właśnie tam!
mój pomysł to: przecież one idealnie nadają się na lampkę nocną do pokoju mojej córci
przepiękną lampkę, wyjątkową!
Mój pomysł to: dodatkowe oświetlenie w pokoju naszego synka. Delikatne światło z kul nie będzie przeszkadzało mu zasnąć. Ich pastelowe kolory świetnie się wkomponują :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://wnetrzazewnetrza.blogspot.com/
:)
Hmmm...Dużo pomysłów.., bardzo dużo.Co by tu napisać, żeby się nie powtarzać? Po zastanowieniu się doszłam do wniosku, że moim pomysłem będzie.... brak pomysłu. Bo niby dlaczego te inspirujące magicznym światłem kule, mają dekorować tylko jedno miejsce.Skoro są takie magiczne, niech nadadzą każdemu miejscu w moim mieszkaniu wyjątkowego klimatu. Niech wędrują od pokoju do pokoju, usadawiając się tam gdzie akurat im pasuje, niech zagoszczą w łazience przy relaksacyjnej kąpieli, niech będą towarzyszem kuchennych rewolucji,niech stanowią inspirację w moich pracach. Niech będą,gdziekolwiek mi się zamarzy.Niech tylko będą... :)
OdpowiedzUsuńNo tak. Gapa ze mnie ;)
OdpowiedzUsuńWarunki candy spełnione.
http://margotka-o.blogspot.com/
Mój pomysł na wykorzystanie świecących kul to uwieszenie ich nad łóżkiem jako nastrojowa lampka nocna :)
OdpowiedzUsuńTe kulki są śliczne, myśle że mogą nadać przyjemny nastrój w pomieszczeniu Mój pomysł to np. rozwieszenie ich na jakiś powykręcanych gałązkach, albo uformowanie z nich korony drzewka, albo ułożenie po prostu na półce, albo zaplątanie w winobluszcz na balkonie, wieczorem na pewno cudnie by to wyglądało :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMÓJ POMYSŁ to ...świetlna droga do mojej alkowy, np mojego łoża.Chciałabym, by tylko kule rozjaśniały jej tajemnicze zakamarki.
OdpowiedzUsuńMój pomysł to: rozwieszone kule na drewnianym tarasie (tuż pod sklepieniem na krokwiach), pod którymi razem z przyjaciółmi i ich dziećmi spotykamy się, żeby cieszyć się sobą nawzajem, podtrzymywać znajomości ze szkolnej czy studenckiej ławy, uczyć miłości. Rozmawiać o rzeczach poważnych i żartować do białego rana. Myślę, że takie kule dla dzieciaczków i nas dorosłych byłyby wspaniałe do patrzenia na świat trochę bardziej "kolorowym" wzrokiem zauważając tylko to co dobre...
OdpowiedzUsuńMÓJ POMYSŁ to rozświetlone kule na parapecie wśród gąszczu kwiatów na nim ustawionych. Za dnia kwiaty stanowią przecudną dekorację same w sobie urzekając różnorodnością barw kwiatów i fakturą liści, są dowodem na to jak doskonała jest natura i jak potrafi upiększać nasze otoczenie. Wieczorem kiedy kule rozbłysną nadadzą temu zakątkowi na parapecie magicznego charakteru ukazując to co w ciemności ukryte, podkreślą klimat panujący w salonie i wskażą euforycznie pachnące kwiaty.
OdpowiedzUsuńmój e-mail sparkle_@poczta.onet.pl
UsuńPozdrawiam Magda
MÓJ POMYSŁ TO:
OdpowiedzUsuńŚWIECĄCE KULE zabrałabym do przedszkola, w którym pracuje. Razem z innymi pracownikami, przekształciliśmy jeden zwykły, biały pokój w krainę kolorów i bajek. Pokój ten ma za zadanie kształtować w dzieciach wyobraźnię, pobudzać zmysły i uspokajać. Na suficie zrobiłyśmy niebo z chmurami. Zwisają tez na cieniutkich żyłkach błękitne kropelki wody, oraz żółte gwiazdy. Na ścianie mamy zamiar umieścić wielkie płótno, które zostało pomalowane przez dzieci. Płótno leżało na deszczu przez 2h. Kolory idealnie ściekły, łącząc się ze sobą i tworząc piękną tęczę. Kule powieszone przy dziecięcym malowidle utworzyły by PRAWDZIWY klimat niczym z bajki :))
świecące kule kojarzą mi się nierozerwanie z latem. Tak więc MÓJ POMYSŁ NA miejsce dla nich w moim domu to drewniana altana pośród pięknego starodrzewia. Pięknie podwieszone pod przęsła, na stole pachnąca kolacja i dźwięki pasikoników....
OdpowiedzUsuńMój pomysł to: świecący zagłówek łóżka, świetlny łańcuch w przedpokoju, dekoracja wielkiego okna lub stołu w kuchni:)
OdpowiedzUsuńneska.perek@gmail.com
MÓJ POMYSŁ TO: kule rozwieszone na gałęziach udających drzewko postawione obok wielkiego domku dla moich lalek-wróżek (romaszop.blogspot.com). Kule udawałyby magiczne owoce. Świetna zabawa dla dziewczynki a zarazem piękne uzupełnienie wnętrza :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRoma
MÓJ POMYSŁ TO:zawieszenie tych cudownych , magicznych kulek nad łóżkiem mojej księżniczki jako lampki nocnej która by była cudownie słodką i magiczną ozdobą pokoju. Już spory czas temu wpadłam na nie w jakiejś gazecie i zapragnęłam je mieć, niestety w moim otoczeniu są niedostępne, a na allegro za drogie. Mówią że marzenia się spełniają, liczę na to.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
m3moluchy.blogspot.com
MÓJ POMYSŁ to zdecydowanie dekoracja okna w moim małym, domowym studio. Taki dodatek to świetne uzupełnienie światła lamp,a ponadto przyjemniej jest tworzyć długimi wieczorami w miejscu z ciepłą i przytulną dekoracją. Tak myślę:)
OdpowiedzUsuńP.s. Fajne miejsce i dużo inspiracji, cieszę się, że tu trafiłam. Będę częściej!
cyganeriaimotylestudio.blogspot.com
MÓJ POMYSŁ / zastosowanie kule kojarzą mi się z "gwiazdką" jak dla mnie świetne zastosowanie byłoby na choince. Albo powieszone na poręczy od łóżka też nie wyglądały by żle. Idealnie rozjaśnią każdy pokój :}
OdpowiedzUsuńUmieściłam w pasku bocznym na http://my-stardoll-zyrafa.blogspot.com/
obserwuje
Mój pomysł to:
OdpowiedzUsuńUdekorowanie kulami tzw, "ołtarzyka", czyli ściany znajdującej się za młodymi na weselu - albowiem w czerwcu przyszłego roku wychodzę za mąż :)
(jednocześnie byłby to fantastyczny ślubny prezent w dodatku pierwszy ;) )
Po tymże wydarzeniu kulki zapewne rozbłyskiwał by sobie w naszej sypialni i cieszyły by oko swoim klimatycznym blaskiem.
Kule powiesiłabym w drewnianej altance która latem służy nam do biesiadowania a zimą pełni rolę drewutni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
tyle pomysłów... :) tyle możliwych realizacji :)
OdpowiedzUsuń