Witam wszystkich w nowym tygodniu. Mam nadzieję, że weekend minął wspaniale i wszyscy są gotowi na nowe zadania w pracy, a szczęściarze wypoczywający na wakacjach zaglądną na apetyczne wnętrze. Dziś w MENU INSPIRACJI będzie trochę o obrazach...
No właśnie, już kiedyś pisałam na temat dużych obrazów w małych wnętrzach. Ci którzy nie pamiętają postu o tej tematyce, mogą zaglądnąć na link poniżej:
MAŁE PRZESTRZENIE - duża dekoracja?
Obraz obrazowi nierówny. Każdy ma swoje upodobania i spojrzenie na sztukę.A co powiecie o gigantach malarskich jako jedyna ozdoba pomieszczenia?
1. kolorowa abstrakcja - przeskalowane przedmioty, super mocne kolory oraz cały zakręcony świat. Czego chcieć więcej w monochromatycznym wnętrzu? przecież ten obraz może zająć godziny na odkrywanie jego składników;
2. zlepek inspiracji - jeśli lubicie kolarze, to ten sposób na duży malunek jest dla Was! Można umieścić tu swoje ulubione elementy lub wycinki z gazet, które inspirują nas na co dzień. Wybieracie?;
3. totalna ekspresja - takie dzieło możesz zrobić nawet samemu z zawiązanymi oczami ;) będąc pod wpływem ogromnej mocy emocji;
4. prostota nie zna granic - nic dodać nic ująć, tu widać wyraźnie, że właścicielka tego pomieszczenia jest całkowicie zakochana w jednej sukience ;)
źródła obrazków:www.pinterest.com
chyba trzecie najbardziej mi się podoba, i ta wersja ze zrobieniem samemu z zawiązanymi oczami taka optymistyczna :), osobiście nie potrafię mieć tylko jednego obrazka, wychowałam się w domu, gdzie tylko ilość książek przewyższała ilość obrazów, ale tak to z artystami bywa ;)
OdpowiedzUsuńJa chyba bym nie chciała... no nie wiem a co jak mi sie znudzi?? ;)
OdpowiedzUsuńmam to szczęście, że mam malującą przyjaciółkę więc czekam na obraz dla siebie :)
OdpowiedzUsuńzlepek inspiracji przypomina troche moja tablice z magnesami w kuchni;)ale to troche inna para kaloszy..
OdpowiedzUsuńna jeden duzy obraz chyba bym sie nie zdecydowala...nie wiem...
Do niedawna wolałam wielkoformatowe fotografie... Choć nadal je uwielbiam, to oglądając sporo inspiracji w blogosferze coraz częściej zastanawiam się nad sporym malowanym obrazem :) próbowałabym własnych sił :)
OdpowiedzUsuńA mi się podoba zdjęcie tytułowe - to bez numerka... Może dlatego, że widać dobrze przestrzeń i obrazy są wtedy dobrze wyeksponowane...
OdpowiedzUsuńDrugi obraz bardzo przypadł mi do gustu. Pomimo, że na co dzień jestem w miarę poukłada, lubię wszystko organizować, to taka sztuka, z odrobiną chaosu bardzo mi odpowiada :-)
OdpowiedzUsuńNo generalnie fajnie jak jakiś element wnetrza troche krzyczy, i dobrze jak to jest obraz, który zawsze można ściągnąć i wymienic jak nas bedzie drażnił a nie np cała dziesięcio metrowa ściana :)
OdpowiedzUsuńW moim domu obrazy na ścianach to podstawa, więc jak najbardziej zawsze szukam ciekawych propozycji, które jeszcze zagoszczą w moim domu. Bardzo podoba mi się oferta ArtLux i chętnie tam zaglądam. U mnie w domu na ścianie przez cały rok nie wiszą te same obrazy. Bardzo lubię dostosowywać tematykę obrazów do tego, co dzieje się z naturą i za oknem, czyli najczęściej mam obrazy zgodne z tym, jaka pora roku akurat jest. Polecam takie rozwiązanie, bo szybko, małym nakładem pracy oraz niskimi kosztami można zmienić wnętrze.
OdpowiedzUsuńMyślę, że to jest słuszny kierunek, zobaczcie - https://joniak-galeria.pl/o-artyscie/
OdpowiedzUsuńSami oceńcie, czy malarstwo Juliusza Joniaka jest dla Was, ale obstawiam, że to trafiona inwestycja. Jak to widzicie?