Już jakiś czas temu przedstawiłam Wam sekrety kolorowych wnętrz z magazynów lub katalogów. Jak samodzielnie stworzyć własną aranżację aby zabłysnąć. Mówiłam również wtedy o tym, że nie ma wnętrz idealnych, nawet te piękne mają swoje wady. Od dziś nowy dział "plusy i minusy aranżacji".
Powyższa kuchnia, na pierwszy widok jest wspaniała! Piękna, duża, przestronna i przytulna, chyba każdy chciałby w niej gotować, nawet jeśli nie jest urodzonym kucharzem. Ja postaram się wyszukać w niej jej wady i zalety. Jeśli coś jeszcze zauważycie, proszę o "dopiskę" w komentarzu:)
- jasne wnętrze - przewaga bieli i duże okno
- przestronność - duża powierzchnia pomieszczenia i odpowiednio zaprojektowana zabudowa kuchenna
- przytulne miejsce - wszystko nie stawia na nowoczesność, ale domowość
- wspaniały dobór stylistyczny wyposażenia i dodatków
- bardzo dobre rozwiązanie funkcjonalne kuchni - wszystko "pod ręką"
- funkcjonalne wyposażenie, np. stolik składany - w każdej chwili można go powiększyć
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTKzp6cGwyQgCI7uDyKfzUJW_ETg-iZKosnx1JBiue5beGCVwA5JYQBdPfS3G0nhgryXsGTGNKsX8op1VONfK31ow70TiNhB_bMJTm-gTtXwUj0q9vSrAjUMVWWDtflOQeF_FXVWrMfqcU/s200/plus.jpg)
- dywanik na podłodze - nadaje przytulności, ociepla, ale niestety nie jest funkcjonalny, w każdej chwili może się zabrudzić lub przypadkiem podpalić ;)
- fronty z rowkami - na dodatek białe, szybko widać kurz i w kuchni gromadzące się opary, nieraz tłuste gromadzą się w nich;
- biała podłoga - kafle, na dodatek bez połysku, szybko się brudzą i łapią kurz, trudno oczyścić je w małych rowkach;
- oświetlenie - słabe oświetlenie w porze nocnej, lampy w stylu nieco vintage, ładnie prezentują się w całości, ale niestety nie daję zbyt dużo światła po zmroku;
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT7vH8B8eklglYKtUN2vO1KGiI6HgOWh67Fxk5r9pI6Iv5Sdr4oswf98JkmBRAPnIJ1DW66b3MYC7uZOTjjJ5meO_NsqVcByKiaRkkTsuKvu2iKDlAHc5nDjKNIzXtw0Us-ffJlMzojdG6/s200/minus.jpg)
WIĘCEJ NA TEMAT STYLIZACJI:
OBALAMY MITY: cała prawda o stylizacjach
źródło obrazków: www.pinterest.com
Zgadzam się całkowicie!!! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZgadza się zwłaszcza z tymi minusami, rowki+dywanik+biała podłoga= dużoo sprzątania!!!
OdpowiedzUsuńMam biała podłogę w łazience, tam to tylko 2mkw, i przecież się nie gotuje a widać!. Nie zamieniłabym jej, ale do kuchni to bym zwariowała :D
i juz z doświadczenia można potwierdzić powyższą listę :)
Usuńza dużo bieli zdecydowanie. biała podłoga odpada! :)
OdpowiedzUsuńa mi się marzy biała kuchnia i białe dechy na podłodze... i trudno będę latać na ścierce, ale jestem pewna, że warto:)
OdpowiedzUsuń:) piekny widok :)
UsuńPodobalaby mi się z drewnianą podłogą - byłaby idealna :)
OdpowiedzUsuńco do dywaniku zgadzam sie w 100%.mąż ciągle mnie namawia na taki w kuchni.. a ja ciągle stawiam opór.. własnie przez tą niepraktyczność ;) bo wizualnie jak najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńco do jasnej podłogi - z doświadczenia - zgadzam się, że bywa minusem. Ale jeśli jest czysta to już niekoniecznie :) a rowki we frontach? moje szafki, również białe, za to całe w rowkach (Ikea), jakoś nie wymagają specjalnej uwagi i większej ilości pracy. Czyszczenie i pielęgnacja raczej nie są częstsze niż w normalnych (czyt. ciemniejszych, czy gładkich). A dywanika właśnie poszukuję. Tylko chyba jednak mniej "jednolitego kolorystycznie"
OdpowiedzUsuńdokładnie, jeśli będzie to dywanik we wzorze, o wiele lepiej będzie się utrzymywac :)
UsuńCiekawe i bardzo przydatne wskazówki:)
OdpowiedzUsuńJa na co dzień jestem notoryczną optymistką, ale dzisiaj się we mnie negatywne emocje zebrały, które podejrzewam są z całego tygodnia.
Zgadzam się;) Moja mama uwielbia dywany i ciągle trzeba sprzątać;)
OdpowiedzUsuńach te mamy ;)
Usuńa mnie naszła myśl trochę nie na temat - bardzo fajna ta cegła:)
OdpowiedzUsuńsłuszna uwaga, jednak nie chciałam zbyt dużo plusów zauważać ;)
UsuńPrzełamałabym biel tego wnętrza jakimś kolorem, mógłby też być stonowany. Fajna byłaby drewniana podłoga w kolorze ściany. Ono jest piękne, ale za sterylne. Fajny cykl;-)
OdpowiedzUsuńZ frontami się zgadzam :) ale jeśli chodzi o światło... tam pod szafkami też są lampeczki... to daje dwie duże lampy i kilka małych, o ile dobrze widzę :)
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze widzisz, jednak ja próbowałam zwrócić uwagę na główne oświetlenie, które w sumie nadaje tylko nastrój a nie jakąś funkcje :)
UsuńMi się bardzooooooooo podoba:)
OdpowiedzUsuńi o to chodzi :)
Usuń