Od dziś jeden z nowych cyklów: MODAnaWNĘTRZE... o co chodzi? o to w jaki sposób możemy odnajdywać podobieństwa w częściach naszej garderoby i wnętrzach, a następnie jak je wykorzystujemy na sobie, a jak w aranżacjach.
Jak ją akceptujecie? Jako akcent czy przeważający kolor w stylizacji?
źródła obrazków: www.butyk.pl, www.comohodesign.com
Soczysta zieleń,którą zaprezentowałaś w aranżacji do przyjęcia, gdyż pozostała kolorystyka pozostaje stonowana...choć zdecydowani wolę jako akcent;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam prezentowaną zieleń, jednak w mieszkaniu raczej wykorzystałabym ją na przełamanie. Jako dodatek.
OdpowiedzUsuńTak chyba jest, że otaczamy się kolorami, które lubimy, i nie ważne, czy to jest w garderobie, czy w mieszkaniu, czy jest to lakier samochodu:-)
Musimy go lubić, aby go używać, wykorzystywać.
Kolor jak najbardziej na tak, ale w cudzym mieszkaniu. Sama bym sobie takiego nie zaserwowała :)
OdpowiedzUsuńKiedyś podobała mi się taka kuchnia, oliwkowa :)
OdpowiedzUsuńFajny cykl się zaczyna :))
Czekam na rozwój!!
Jako akcent w mieszkaniu, ale np. jako przewazający kolor w projekcie jakiegos innego wnetrza...np. sklepu...
OdpowiedzUsuńsuper mega rewelacja:-)
OdpowiedzUsuńTaką zieleń uwielbiam. Koło mnie właśnie zielenią się tak pięknie : kubek, dwie doniczki, smycz do kluczy i jeszcze parę drobiazgów. To jeden z moich ulubionych kolorów. W nadmiarze bym się wściekła, ale jako akcenty potrafi zdziałać cuda :)
OdpowiedzUsuńps. Ależ się rozkręcasz ! Ciekawe, która z nas pierwsza będzie miała 300 "Facebookowców" ;)
Wolę jako akcent w pomieszczeniu. Najlepiej niech to będą fotele z tapicerką o takiej kolorystyce... i to na tle białych ścian i pomalowanej na biało więźby dachowej na poddaszu... tak, takie zestawienie idealne do pracowni...;) może się spotkałaś kiedyś z takim rozwiązaniem? ;)
OdpowiedzUsuńoj tak :) nawet chyba wiem u kogo ;)
UsuńA ja bardzo lubię kolorowe wnętrza i tworzone dodatkami i jedną kolorową ścianą, sufitem, dlatego do mnie duże jednolite płaszczyzny koloru przemawiają bardzo - tu tchnie wiosną na całego i przepięknie korespondują w górę jak nad jeziorem te "trzciny" ;)))
OdpowiedzUsuńMniam :)*
wow powiem Ci że na początku za dużo zieleni ale jak tak dłużej popatrzyłam to jest okey :) ! podoba mi się. Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuńA ja chcę takie butki! Są śliczne;-) Tak ostrej zieleni nie zaakceptowałabym w swoim domu, lubię pastele i stonowane wnętrza;-)
OdpowiedzUsuńhm,,,, bardzo podoba mi się tego typu odcień zieleni i do części garderoby go uwielbiam podobnie jak pomarańczowy ale we wnętrzu zdecydowanie jestem na etapie bieli lub beżu miałam wcześniej już we własnym mieszkaniu doświadczenia z mocnymi kolorami i ..... trzeba mieć na prawdę dużą przestrzeń żeby kolor nie przytłaczał intensywnością chyba, że ma się ich kilka i każdy można pomalować na inny kolor, na inny nastrój i potrzebę ;) bosko pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIle razy tu zaglądam, to same świetne inspiracje! Genialny blog ;)
OdpowiedzUsuńCo do zieleni to bardzo ładny kolor, ale nie w przesycie, więc dobrze nim chyba zaakcentować, np. ściany i dodatki. Osobiście zamiast soczystej zieleni wolę butelkową lub oliwkową zieleń, ewentualnie jaśniejszą, ale nie za bardzo soczystą. Aczkolwiek powyższa inspiracja bardzo ładna :)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie!
;) stanowczo jako akcent... lubię kolorowe ubrania... ale... no właśnie :) akcent!
OdpowiedzUsuńUdanego dnia ;)
Świetny pomysł, świetny blog! Jest tu co podziwiać. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam taki soczysty kolor, ale dziś nie jestem już na tyle odważna, co gdy miałam 10 lat, i nie noszę takich kolorów. czekam na więcej..
OdpowiedzUsuńOdważny kolor na większe wnętrza, chociaż sama mam pokój cały czerwony :) Hihi chyba sobie przemaluję na taki, radośniejszy jest :)
OdpowiedzUsuńwita po krótkie przerwie, ale przerwie, staram się nadrobić moje zaległości spowodowane wyjazdem :) dlatego podsumuję powyższa dyskusję - mam nadzieję, że wybaczycie mi :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że przeważyła zieleń ale jako akcent - zdecydowanie! :) również jestem zwolenniczką takiego rozwiązania - praktyczne i niemęczące po dłuższym czasie :)
cykl o "modzienawnętrza" będzie się pojawiał i rozwijał :) nieraz spotykam sie z fotografiami ciekawych ubrań/butów i od razu przychodzą mi na myśl wnętrza :)
dziękuję także za wiele miłych słów odnośnie bloga :) cieszę się, że ma coraz więcej fanów i odwiedzających :) mam nadzieję, że przygotowane przeze mnie nowe działy tematyczne spodobają się :) inne... już niebawem!
"Sukces to sens mojego życia"? Ostro!! Dasz radę się nie sfrustrować?? :) Bo spięcie i ambicje powinny być na odpowiednim poziomie... :
OdpowiedzUsuńnie ma problemu :)
UsuńSoczysta zieleń jest świetna - ale w umierakowanej ilości. Poza tym wiąże się z moim traumatycznym przeżyciem. Kiedyś kupiłem na prezent element w takiej soczystej zieleni - chyba wtedy przesadziłem :(((( Ale Ale we wnętrzu jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńbuahahaha :)
Usuń