ZAGADKA: szaro buro i ponuro ? nie!

na początku mała podpowiedź... uwielbiamy skandynawskie wzornictwo, projekty i aranżacje, nawet jeśli nie znamy się na stylach z łatwością można odnaleźć projekt pochodzący od naszych północnych sąsiadów... dziś ZAGADKA, jakie wnętrze prezentuje poniższy wpis? czy jest to przytulny domek, a może urocza kawiarenka? jestem ciekawa waszych odpowiedzi ... :)



Odpowiedź znajdziecie na końcu posta, jednak bądźcie wobec siebie uczciwi i przeżycie małą wędrówkę po prezentowanym wnętrzu, oglądając kolejne fotografie i jeśli chcecie zamieście na końcu wpisu w komentarzach swoje domniemania :) 


 wyposażenie tego wnętrza nie nawiązuje do funkcji jaką mogłoby spełniać


 wszystkie elementy dekoracji idealnie prezentują się na jasnym i neutralnym tle


niektóre kąty są nieco ciemniejsze, inne wręcz świecą bielą - ten podział barw stwarza wrażenie podziału przestrzeni na rożne strefy


 każdy może tu znaleźć coś dla siebie


 po środku znajdziemy stół z krzesłami i wcale nie jest to jadalnie, która zaprasza do wspólnego posiłku ;)


 wysokie i mocno przeszklone okna, odkrywają piękno tego wnętrza przed przechodniami pobliskiej ulicy



 czy już ktoś wie, jaką funkcje pełnią te "cztery kąty"? :)


Prezentowane wnętrze to autorski sklep skandynawskiej stylistki Lotty Agaton. Można w nim znaleźć przeróżne dekoracje i wyposażenie domu od wielu znanych projektantów. Projektantka słynie z niesamowitego stylu, który wyjawia nam tajemnice kontrastów. W jej aranżacjach szczególnie panuje biel i czerń, wszystko wzbogacone jest przeróżnymi wzorami, liternictwem, grafiką... Pojawiają się tu też charakterystyczne dla stylu skandynawskiego elementy: naturalne materiały, jak drewno, formy nawiązujące do natury, szkło, "udomowienie".

Sklep Lotty znajduje się w Sztokholmie, sukces jego aranżacji, według mnie, tkwi w "domowym" urządzeniu wnętrza sklepu. Projektantka wykorzystuje materiały i wyposażenie, które znajdujemy w domu, jednak dodatkowo ustawia wszystko tak jakby całość stanowiła mieszkalne wnętrze. 


źródła obrazków: www.lottaagaton.se, www.nordicdesign.ca

Ola z apetycznego wnętrza

2 komentarze:

  1. Ach, domyśliłem się że chodzi o wnętrze sklepu. Pozostała tylko niepewność ze względu na skalę wnętrza. Gdyby sklep był 10krotnie większy i wszytkie przedmioty byłyby poukładane na luksusowych bryłach lub podestach sklep wyglądałby na barzdo drogi designerski butik...do którego wielu nie obawia się whodzić ze względu na wszechograniającą pustkę co od razu przysparza o myśl że jest bardzo drogo. A tu odwrotna sytuacja. Sklep mały napakowany gadżetami a przez to przytlny interesujący, łatwy do ogarnięcia wzrokiem i nie nadęty. I może w tym tkwi sukces ? Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń

Instagram