5 rzeczy, które możesz zrobić przed pójściem spać


Podobno jestem mistrzynią w zarządzaniu czasem, może to i prawda? Przez cały dzień robię wiele rzeczy, nie mówiąc już o tym, że 9 godzin spędzam w pracy z dojazdem. Pobudka i wyjście z domu, też nie zajmuje mi sporo czasu … Postanowiłam skupić się na niektórych przyzwyczajeniach i podzielić się z Wami moimi sposobami na oszczędność czasu.


Pamiętacie film „Jak ona to robi?”, bohaterka była tam podziwiana za wspaniałe pogodzenie dwóch światów: kariery i rodziny. Pewnie wiele Polek potrafiłoby zdziałać jeszcze więcej niż ona, prawda? Jednak jej wspaniała passa skończyła się gdy napotkała na drodze przeszkodę … Pytanie to zawsze mnie dziwi, człowiek dobrze zorganizowany potrafi naprawdę zdziałać cuda w tym samym czasie, co inna osoba nie zrobi nic. Sama obserwuję siebie i czasem pod koniec dnia, gdy rozmawiam z kimś i mówię co dziś się wydarzyło na końcu słyszę: „ale to wszystko w jeden dzień?”. Jakiś czas temu zaczęłam dokładnie siebie obserwować i krok po kroku odkrywać jakie triki mogłabym Wam przekazać, aby lepiej zorganizować sobie czas. Dziś chciałam napisać o tym jak 10 minut przed snem może pomóc nam w organizacji następnego dnia.

Co można zrobić 10 minut przed snem?

1. Umyć naczynia – czy to to takie trudne? Nie jest to trudne, ale trzeba się tego nauczyć, wyrobić sobie nawyk, a gdy uda się to osiągnąć to od razu oszczędzisz sporo czasu na mycie już wyschniętych zabrudzonych naczyń;
2. Schować wszystkie ubrania, które używałeś tego dnia, a tym samym przygotować zestaw na kolejny dzień, pisałam już o tym jakiś czas temu. Zerknijcie TUTAJ, wiem, że niektórzy z Was wolą przygotować coś z samego rana, bo pogoda nas czymś zaskoczy lub nie macie ochotę na ubieranie sukienki, ale jest to doskonały sposób na zaoszczędzenie czasu;
3. Przygotować worek ze śmieciami, pewnie nie wyrzucacie ich codziennie, ale np. co dwa dni.
4. Przygotować listę zakupów lub listę rzeczy, które musimy zrobić następnego dnia, ja robię taką listę początkiem tygodnia i później tylko zaglądam w kalendarz i zastanawiam się czy o czymś nie zapomniałam.
5. Przygotować śniadanie do pracy, nie luno wyciągać wszystkiego z lodówki, biegiem wymyślać skład kanapki, a później nie zdążyć umyć naczyń przed wyjściem, dlatego śniadanie do pracy pakuję wieczorem do lodówki i rano tylko wkładam do torebki.

A Jakie Wy macie sposoby na zagospodarowanie czasu przed snem? Czy 10 minut to dobry pomysł na wykorzystanie go na drobiazgi? Jak można je inaczej zagospodarować?



foto / styling by Grey Deco | photo by Jonas Berg for Stadshem

Ola z apetycznego wnętrza

13 komentarzy:

  1. Zmycie naczyń czy nastawienie zmywarki to świetna sprawa, rano uwielbiam widok czystej kuchni;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie wieczorne mycie garów zajmuje chyba z pół godziny;(

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja przed snem nauczyłam się ogarniać szybko przestrzeń w pokonu, wokół łózka, zbierać naczynia, śmieci do wyrzucenia, ubrania chować do szafy. Inaczej bym chyba bym nie zasnęla mając rozgardiasz wokół siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też zawsze robię kanapki wieczorem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tylko kilka rzeczy? Ja bym jeszcze kilka dodała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja przed spaniem stawiam na 10 minut z dobrą lekturą.

    OdpowiedzUsuń

Instagram