o surowym salonie i pięknym mieszkaniu


Pamiętacie jak jakiś czas temu pisałam o surowej sypialni? Dziś będzie o surowym salonie i pięknym mieszkaniu. Spokojne, ale z akcentami, pewnie każdy z Was znajdzie w nim coś dla siebie. ja też znalazłam :)

Szczerze, jeśli miałabym wybierać, to chyba bym nie wchodziła do tego salonu, jakoś wszystkie ściany nieco odstraszają i nie sprawiają tego wnętrza ... bezpiecznym. Gdyby jedna z tych ścian była niewykończona, to przyciągałaby ona swoją dekoracyjnością i w tej sposób była by czymś bardzo oryginalnym. To tym razem nie mój wybór. Z drugiej strony podoba mi się zaakcentowana tapeta ściana czy też bardzo przytulna sypialnia z miętowym piecykiem ... przytulnie :)










foto //

Ola z apetycznego wnętrza

5 komentarzy:

  1. chce te sypialnię :D i te coś zamiast żyrandola :D U nas papierowe wiszą :D też genialne :)
    Co do salonu-troszkę ta surowość mnie przytłacza.. i ten kolor-tu nie. Ale reszta piękna :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Piec boski, ściany wstrętne, jakby pokryte grzybem... :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Sypialnia bardzo mi się podoba ale to co najbardziej chciałabym u siebie to cudowny kominek/piecyk :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne inspiracje! Urządzam mieszkanko i uwielbiam oglądać wszelkie inspiracje:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak na moje oko to idealne mieszkanie dla mężczyzny. Proste rozwiązania - to najlepsze rozwiązania.

    OdpowiedzUsuń

Instagram