żegnajcie "obserwatorzy", może "bloglovin"?



Kochani, już jakiś czas temu pisałam o moim profilu na bloglovin, obecnie znikają obserwatorzy, dlatego polecam Wam to miejsce, z którego w pełni korzystam i jestem bardzo zadowolona, bo nigdy, przenigdy mi nic nie umknie :) Dalej znajdziecie mini instrukcje.
Staram się być ze wszystkimi moimi ulubionymi portalami na bieżąco, a pomaga mi w tym bloglovin. Wspaniała strona i aplikacja do telefonu, bo nawet w podróży mając pod ręką tylko telefon przeglądam nowości na moich obserwowanych stronach. Dlatego zapraszam Was do założenia konta i korzystania, bo naprawdę warto. Oto kilka zalet bloglovin:


nigdy nie przeoczymy nowości na interesującej nas stronie, dzięki liczniku nieprzeczytanych postów, w panelu bocznym bloglovin
możemy spokojnie segregować blogi/strony pod dowolną tematykę, sami tworzymy kategorie blogów: lifestyle, wnętrza, moda itp...
ulubiony post można oznaczyć serduszkiem, dzięki temu bloglovin zapamięta go jako jeden z naszych ulubionych wpisów
nie musisz czytać wszystkiego, odznaczając "make as read" omijasz dany post. Jest to funkcja szczególnie przydatna w telefonach :)
po zainstalowaniu ikonki bloglovin w przeglądarce internetowej (ja używam google chrome), może widzieć ile aktualnie masz nieprzeczytanych nowych postów - licznik pojawia się tuż pod ikonką

mam nadzieję, że polubicie tą stronę :)

Ola z apetycznego wnętrza

9 komentarzy:

  1. Wczoraj nie było obserwatorów, dzisiaj znów są... nie wiem co oni kombinują

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. juz od dłuższego czasu coś kombinują .. chyba nie mogą się zdecydować :)

      Usuń
  2. Korzystam bardzo chętnie:) Mam też w telefonie i to jest zbawienne w korkach:)

    OdpowiedzUsuń
  3. No właśnie , dzisiaj znowu są obserwatorzy, hm , ciekawe ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Dokładnie .. Nerwy biorą ;/ Jednak póki co jeszcze nie pcham się na kolejną platformę .. może kiedyś ;)

    Pozdrawiam!
    Viola

    OdpowiedzUsuń
  5. Skąd to info o obserwatorach? Już pół roku temu ktoś puścił taką famę i okazało się to ściemą.

    OdpowiedzUsuń
  6. hmm chyba tam zajrzę, dzięki :)

    OdpowiedzUsuń

Instagram