przyznam szczerze ... niezły z niego "Ananas" :) [wywiad]

Kochani, jakiś czas temu zupełnie przypadkiem poznałam dwie wspaniałe osoby, których pasje i życiowe drogi zawiodły ... do Ananasa. Z powodu kobiecej dociekliwości postanowiłam z dziewczynami przeprowadzić wywiad i podzielić się nim z Wami. Zapraszam! 




Dziewczyny, co to jest Ananas?
przede wszystkim to piękny i smaczny owoc, jego forma jest niezwykle dekoracyjna, przy okazji posiada walory odżywcze dla ciała, jest też afrodyzjakiem, jest wdzięcznym motywem starych pięknych grafik z atlasów przyrodniczych, dla nas jest trochę egzotyczny, ale bardzo oswojony: )

to fakt, egzotyczność przejawia swoje „ja” w Waszym zaczarowanym świecie, ale dlaczego akurat ananas, a nie np. melon?
będąc w Nowym Jorku znalazłyśmy z siostrą w fantastycznym sklepie z przedmiotami z drugiej ręki
drewnianego ananasa, stał się obiektem naszego kultu i zabawy, jednocześnie jak się okazało nieco później wielką inspiracją: )


w takim razie, kto  jest twórcą Ananasa?
prawni rodzice Ananasa to Ania i Ala, znamy się od urodzenia jesteśmy siostrami ciotecznymi, podjęłyśmy się wspólnie przebrnąć przez wszystkie formalności związane z powstaniem miejsca, ale Ananas to zbiór połączony,


dlaczego Ananas stał się miejscem z wyposażeniem wnętrz, a nie, ze względu na swoją apetyczną nazwę – np. kawiarnią?
To wypadkowa naszych poprzednich doświadczeń zawodowych, wsparcia i inspiracji naszych rodzin i przyjaciół,

wyposażenie Ananasa stanowi zbiór nietuzinkowych elementów. Niektóre z nich są niespotykane w naszym kraju? Gdzie wyszukujecie te wnętrzarskie perełki?
mamy mocną siatkę ludzi na prawie wszystkich kontynentach, trochę taka ananasowa mafia; )powiemy nieskromnie, za każdym fajnym projektem stoją interesujący ludzi, którzy maczali w tym palce, my z pewnością mamy szczęście do takowych: )

to może każdy przedmiot w Ananasie powinien być sprzedawany z dołączonym „certyfikatem”, w którym będziecie opisywać historię danego przedmiotu?
….świetny pomysł, dziękujemy za inspirację: )część przedmiotów rzeczywiście zasługuje na certyfikat,na przykład: wykonujemy lampy na zamówienie, jeśli masz w głowie wizję, pomysł na lampę my chętnie pomożemy go zrealizować, dysponujemy dodatkowo wspaniałymi abażurami, sprzedajemy też torby uszyte z wyselekcjonowanych dobrych jakościowo tkanin w desenie, których jeszcze u Polsce nie widziałyśmy,, każda torba ma ręcznie wyszytą metkę z nazwą made by my sister i nr ...,każdy deseń ma swój numer: )


Obecnie wiele osób uważa, że znakomitą oryginalna ozdobą jest „coś” co nieraz imituje ikonę współczesnego dizajnu. W waszym sklepie jest pełno takich przedmiotów, które indywidualnie stają się wspaniałym przedmiotem nadającym wnętrzu charakter.
Ananas Wyjątkowe Przedmioty Dla Domu, żartując bardzo mocno - to stan umysłu; ) ale troszkę coś w tym jest, pragniemy propagować przede wszystkim dobrą jakość przedmiotów i nietuzinkowość, stawiamy na naszych zdolnych rzemieślników, twórców, współpracujemy też z firmami zagranicznymi, nie jesteśmy zainteresowane bylejakością, która jak wiemy nie niesie ze sobą nic dobrego...

Czyli wszystkie przedmioty w Waszym sklepie, to jedyne w swoim rodzaju elementy wyposażenia wnętrz, nie z drugiej ręki?
…nasi klienci są pierwszymi właścielami nabytych u nas przedmiotów: )nie sprzedajemy rzeczy z drugiej ręki, wykonane ręcznie przez ludzi dla ludzi owszem
mamy wyjątkową duńską ceramikę, osłonki na donice w motyle, owady, rośliny, tuatj mamy do czyniena z fabryczną produkcją, ale motywy ozdobne są ręcznie podmalowywane, w związku z czym każdy motyl, ćma są nieco inne, znajdziesz u nas szklanki, kieliszki, poduchy, drobne mebelki, ręczniki, które mogą być czymś więcej niż tylko ręcznikiem


Czy uważacie, że rzeczy, które można znaleźć w Ananasie to idealne przykłady „wisienki na torcie”?
zdecydowanie tak! jeśli cenisz jakość przedmiotu, jesteś osobą ukształtowaną, , wiesz co lubisz, masz odwagę mieszkać inaczej niż większość Twoich sąsiadów, masz przyjaciół, których trudno zadowolić prezentem z sieciówki to przedmiot z Ananasa może być niejednokrotnie wisienką na torcie, obiektem anegdot, dobry gatunkowo, stylistycznie przemiot tworzy hisorie rodzinne, międzyludzkie, trudno wielbić przedmiot, który brzydko się starzeje, dobry przedmiot to taki, który z upływem lat staje się jeszcze piękniejszy, a to zawsze gwarantuje dobra jakość...to jak z dobrą skórzaną torbą im starsza tym wspanialsza

to ostatnie pytanie na koniec… gdzie Was można znaleźć?
...na fejsbuku, hahhaha oczywiście też zapraszamy serdecznie! ale najmilej będzie nam Was gościć u nas w Ananasie przy Emilii Plater 8, Warszawa piękne odradzające się Śródmieście, nasza ulica i okoliczne przeżywają rozkwit, mamy mnóstwo wspaniałych kawiarni, miejsc z pysznym jedzeniem(ul Poznańska!!!Wilcza, Hoża, blisko Pl.Zbawiciela),w Ananasie możecie liczyć na cierpliwość, dobrą energię  i zdrowy, szczery śmiech... i to zupełnie gratis!


♥  ♥ ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥   ♥  ♥  ♥   ♥  ♥  ♥   ♥  ♥  ♥   ♥  ♥  ♥  


Więcej na temat Wyjątkowego Ananasa i jego sposobu na wnętrza odnajdziesz tu: 



Ola z apetycznego wnętrza

13 komentarzy:

  1. piękne te przedmioty, prawdziwe perełki na torcie - brakuje mi jedynie sklepu internetowego:/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak bede w W-wie to zajrze tam na pewno:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. swietny pomysl!
    zycze sukcesow dziewczynom!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. :) Sklep znam, jestem nawet właścicielką paru drobiazgów z tego miejsca. W osłonach na donice z motywem motyli pieknie się prezentują rośliny i zioła. A torby - dziadówki "made by my sister" nawet w Nowym Jorku robia wrażenie, zaczynam się już przyzwyczajać, że dziewczyny w subwayu albo na ulicy komplementują torbę. (Mam motyw z papugami)

    Fajny post :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Żałuję, że mieszkam tak daleko, chętnie zajrzałabym do Ananasa, uwielbiam takie miejsca :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wciągam Ananasa na listę żelazna - przy następnej wizycie muszę tam zagladnąć choć na chwilkę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. gratuluję pomysłodawczyniom:)
    świetny wywiad!
    powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że Warszawa tak daleko! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię takie miejsca. Ciekawie wyglądają donice, piękny jest ten odcien zieleni.
    Fajny blog będę zaglądać tu częściej.

    OdpowiedzUsuń

Instagram